Dzikie zwierzęta zamieszkujące tereny alpejskie we Włoszech, wśród nich niedźwiedzie, jelenie i kozice, zmieniają tryb życia i przechodzą na nocną aktywność po to, by uniknąć spotkań z ludźmi. Takie są ustalenia naukowców, którzy analizowali skutki tłoku w górach.
Alpy są szczególnie mocno dotknięte zmianami klimatycznymi. Najbardziej dotknięte brakiem śniegu są tereny narciarskie, położone poniżej 1500 metrów nad poziomem morza, wymagające sztucznego dośnieżania. Narciarstwo staje się sportem, na który stać tylko zamożne rodziny – mówi prof. Harald Kunstmann, badacz klimatu, w wywiadzie dla portalu „ZDF heute”.
Polscy badacze wezmą udział międzynarodowych projektach, które mają na celu wskazanie najlepszych sposobów ochrony cennych łąk w dwóch największych pasmach górskich w Europie. Jednym z projektów pokieruje naukowiec z Uniwersytetu Jagiellońskiego - informuje uczelnia.
Globalne ocieplenie klimatu jest coraz wyraźniej widoczne w regionie alpejskim. Wegetacja zajmuje wyższe obszary, co widoczne jest na zdjęciach satelitarnych – informują naukowcy na łamach tygodnika „Science”.
Biolodzy sprawdzili, jak zmiany klimatyczne wpłyną na życie wysoko latających ptaków zamieszkujących Alpy. Mogą one stracić znaczną część swoich terenów.
Jeśli nie uda się ograniczyć emisji gazów cieplarnianych, jeszcze w tym stuleciu może zniknąć ponad 90 proc. alpejskich lodowców – twierdzą szwajcarscy naukowcy.
Zagrożone gatunki zwierząt lepiej zniosą skutki zmian klimatu, jeśli nie będą narażone na zbyt dużą konkurencję o siedliska ze strony innych gatunków. Potwierdzające to obserwacje kozic w Alpach przedstawiono na stronie Durham University.