Polscy archeolodzy pracują w Rumunii

Eksperyment z wykorzystaniem balonu wypełnionego helem. Źródło: Projekt Tibiscum
Eksperyment z wykorzystaniem balonu wypełnionego helem. Źródło: Projekt Tibiscum

Zaplecze rzymskiego fortu Tibiscum w zachodniej Rumunii bada zespół naukowców z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dotychczas teren wokół antycznej twierdzy nie był objęty szeroko zakrojonymi archeologicznymi pracami rozpoznawczymi.

Polacy stosują w terenie prawdziwy arsenał nowoczesnych metod nieinwazyjnych, czyli takich, dzięki którym możliwe jest poznanie tego, co kryje się pod ziemią bez rozpoczęcia wykopalisk. Pierwszym etapem było wykonanie badań powierzchniowych, polegających na metodycznym przejściu przez teren i poszukiwaniu zalegających na powierzchni zabytków. Odkryte artefakty naukowcy skrupulatnie zbierają i oznaczają z pomocą rejestratorów GPS, by następnie umieścić je w komputerowej bazie danych GIS (system informacji przestrzennej).

Wśród najciekawszych zabytków znalezionych w czasie badań powierzchniowych jest bransoleta z epoki brązu, czasów poprzedzających istnienie rzymskiego fortu o kilka tysiącleci.

„Dzięki udziałowi studentów pod opieką dr Agnieszki Tomas udało się zlokalizować wiele skupisk materiału, które utożsamiamy z reliktami antycznego Tibiscum, takimi jak drogi czy obiekty mieszkalne. Po zakończeniu tego etapu badań będziemy weryfikowali dotychczas zlokalizowane miejsca przy pomocy metod geofizycznych” – relacjonuje Michał Pisz, magistrant IA UW, który realizuje w Tibiscum projekt w ramach Diamentowego Grantu uzyskanego od MNiSW.

Badania są uzależnione od czynników atmosferycznych. Na szczęście w ostatnich dniach aura sprzyja. Właśnie rozpoczęto eksperymenty z zastosowaniem termowizji lotniczej, która wykonywana jest przy pomocy balonu napełnionego helem. Niebawem archeolodzy wzniosą w powietrze drony, które wykonają zdjęcia z lotu ptaka. Jednocześnie Polacy prowadzą pomiary topograficzne na pobliskim forcie Cornutel, który najprawdopodobniej pełnił funkcję strażnicy przy drodze wiodącej do Tibiscum.

„Mam nadzieję, że zastosowanie różnych metod rozpoznania pozwoli w możliwie najpełniejszy sposób odtworzyć krajobraz osadniczy wokół Tibiscum - przynajmniej na tyle, na ile jest to możliwe bez użycia metod inwazyjnych” – kończy Pisz.

Przedsięwzięcie „Tibiscum (Rumunia) i jego terytorium wiejskie w okresie rzymskim” finansowane jest przez MNiSW ze środków budżetowych na naukę w latach 2014-2016". Trwające obecnie badania zostaną zakończone w drugiej połowie marca. Polacy wrócą jeszcze w tym roku do Tibiscum dwukrotnie. Więcej informacji na temat badań można znaleźć na oficjalnym fanpage’u projektu pod adresem: www.facebook.com/tibiscumproject

PAP - Nauka w Polsce

szz/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 16.10.2014. Malowidło ukazujące św. Annę - jedno z najbardziej znanych przedstawień z Faras, 16 bm. w Muzeum Narodowym w Warszawie. PAP/Paweł Supernak

    Polska badaczka na nowo interpretuje dwa malowidła z Katedry w Faras

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: wigilijnym hitem za hrabiego Potockiego był jarmuż z kasztanami pieczonymi w cukrowej glazurze

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera