Zakażenie bakterią Helicobacter pylori jest główną przyczyną raka żołądka. Aby uchronić się przed tym groźnym nowotworem, konieczna jest odpowiednia antybiotykoterapia – mówili specjaliści podczas czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie.
Badanie, które sprawdzi skuteczność innowacyjnego schematu leczenia raka żołądka prowadzą polscy badacze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Chodzi o zastosowanie przed resekcją żołądka chemioterapii dootrzewnowej w hipertermii (HIPEC), co ma zmniejszyć ryzyko nawrotu.
Główną przyczyną raka żołądka jest zakażenie bakterią H. pylori. Im dłuższa infekcja, tym większe ryzyko rozwoju nowotworu - mówi prof. Grażyna Rydzewska. Jak dodaje, rak żołądka nie daje wczesnych, typowych objawów, nie ma też specjalnych badań profilaktycznych. Warto zwracać uwagę m.in. na dyskomfort, ból brzucha, zgagę czy wymioty.
Rak żołądka jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Najczęściej wykrywany jest w stadium zaawansowanym, a możliwości leczenia najciężej chorych są u nas ograniczone - przekonują eksperci.
Odkryty przez naukowców z Uniwersytetu Arizony polimorfizm pojedynczego nukleotydu może pomóc wcześnie zidentyfikować pacjentów, u których zakażenie bakterią Helicobacter pylori grozi rozwojem raka żołądka – informuje pismo „Gastroenterology”.
Zaawansowany rak żołądka jest chorobą o bardzo niekorzystnym rokowaniu, pojawiła się jednak nadzieja, że w leczeniu tego nowotworu pomocna będzie immunoterapia – powiedział PAP prof. Lucjan Wyrwicz z Warszawy.
Bakterie Helicobacter pylori powodują raka żołądka, działając na komórki macierzyste – informuje „Nature”.
Proste i szybkie badanie oddechu pozwala rozpoznać raka żołądka – informuje "The British Journal of Cancer”.