Korzystając z danych Światowej Organizacji Zdrowia badacze porównali umieralność z różnych przyczyn w 20 krajach rozwiniętych w latach 1989-1991 i 2008-2010.

Na przestrzeni 20 lat zmniejszyła się liczba zgonów z powodu nowotworów i chorób układu krążenia, jednak wyraźna jest tendencja wzrostowa, jeżeli chodzi o umieralność z powodu chorób neurodegeneracyjnych takich, jak choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, stwardnienie zanikowe boczne czy choroba Creutzfeldta-Jakoba.

Rezulaty różniły się w poszczególnych krajach. Największy wzrost umieralności z powodu chorób neurodegeneracyjnych odnotowano w Stanach Zjednoczonych (o 82 proc. więcej zgonów wśród mężczyzn w wieku 55-74 lata i o 48 proc. więcej zgonów wśród kobiet z tej grupy wiekowej niż 20 lat temu). W Wielkiej Brytanii nastąpił z kolei spadek umieralności z powodu chorób neurodegeneracyjnych - odpowiednio o 14 proc. wśród mężczyzn i o 12 proc. wśród kobiet. Biorąc pod uwagę wszystkie 20 krajów, wzrost umieralności mężczyzn do 75. roku życia wynosił 2 proc, a kobiet 1 proc. Największą różnicę pod względem umieralności odnotowano wśród osób po 75. roku życia - we wszystkich analizowanych krajach była ona wyraźnie wyższa niż 20 lat temu.

Te badania wskazują na dysproporcjonalnie wysoki wzrost umieralności z powodu chorób neurodegeneracyjnych w Stanach Zjednoczonych w porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi. Przyczyny nie są jednak jasne - zauważa autor analizy prof. Colin Pritchard, dodając, że znaczenie może mieć wiele czynników, m.in. styl życia, diagnozowanie i czynniki środowiskowe. (PAP)

koc/ mrt/