Infekcje oddechowe we wczesnym dzieciństwie mogą być potencjalnym czynnikiem ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 1, która jest chorobą autoimmunologiczną – informuje pismo „JAMA Pediatrics”.
Częstość występowania cukrzycy typu 1 rośnie na całym świecie - przypominają autorzy pracy we wstępie do artykułu.
Choroba jest zaliczana do schorzeń autoagresywnych, czyli wywołanych nieprawidłową, agresywną reakcją układu odporności na tkanki własnego organizmu. W tym przypadku atak jest skierowany wobec komórek beta trzustki, które produkują insulinę - hormon odpowiedzialny za metabolizm glukozy w organizmie. Gdy dojdzie do zniszczenia większości (80-90 proc.) komórek i znacznego niedoboru insuliny, ujawnia się cukrzyca typu 1. Choroba objawia się niebezpiecznie wysokim poziomem glukozy we krwi. Rozwija się głównie u dzieci i młodzieży, ale może też wystąpić w wieku dorosłym, nawet starszym.
Eksperci szacują, że cukrzyca typu 1 stanowi ok. 15 proc. wszystkich przypadków cukrzycy na świecie.
Dokładne przyczyny ataku układu odporności na komórki beta trzustki nie są jasne. Wiadomo, że w rozwoju cukrzycy typu 1 rolę odgrywają zarówno predyspozycje genetyczne, jak i czynniki środowiskowe, wśród których naukowcy już wcześniej wymieniali infekcje.
Zespół badaczy z Instytutu Badań nad Cukrzycą w Monachium w Niemczech prowadził obserwacje w grupie 148 dzieci zaliczonych do grupy ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 1. W ciągu pierwszych trzech lat życia maluchów zbierano informacje na temat infekcji (układu pokarmowego, oddechowego i innych), które u nich wystąpiły i regularnie sprawdzano, czy nie doszło do rozwoju reakcji autoimmunologicznej wobec komórek beta trzustki, co objawia się występowaniem specyficznych przeciwciał. W analizie uwzględniono czynniki, które potencjalnie mogłyby mieć wpływ na rozwój chorób autoagresywnych, jak np. rodzaj porodu (siłami natury czy przez cesarskie cięcie) i stosowanie antybiotyków u dziecka.
Okazało się, że infekcje oddechowe (zwłaszcza górnych dróg oddechowych – nosa i gardła) w pierwszym roku życia miały związek z wyższym ryzykiem zachorowania dziecka na cukrzycę typu 1. Maluchy, które przechodziły infekcje układu oddechowego w ciągu pierwszych sześciu miesięcy po urodzeniu miały o 127 proc. wyższe ryzyko rozwoju reakcji autoimmunologicznej wobec komórek beta trzustki. Infekcje między szóstym a 12. miesiącem życia zwiększały to ryzyko o 32 proc.
Zdaniem autorów pracy wyniki te oznaczają, że infekcje oddechowe w pierwszym roku życia mogą być potencjalnym czynnikiem ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 1 u dzieci, które są nią zagrożone.
Jak spekulują naukowcy, niewykluczone, że wczesne szczepienia przeciwko niektórym chorobom zakaźnym układu oddechowego mogłyby zapobiegać rozwojowi cukrzycy typu 1 u dzieci.
Niestety, badaczom nie udało się zidentyfikować jednego czynnika zakaźnego, który miałby największy wpływ na rozwój tego schorzenia. (PAP)
jjj/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.