Ponad pół tys. osobników liczyło na koniec 2012 r. stado żubrów żyjących na wolności w polskiej części Puszczy Białowieskiej (Podlaskie) - wynika z dorocznego liczenia tych zwierząt. Przeprowadzili je pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego, z pomocą leśników.
Dokładnie doliczono się 504 żubrów, żyjących na obszarze ok. 130 tys. ha, czyli w Puszczy Białowieskiej wraz z jej przedpolami. 62 osobniki, to młode urodzone w ubiegłym roku - poinformował w czwartek Białowieski Park Narodowy.
Oznacza to, że stado znowu powiększyło się, bo na koniec 2011 roku liczyło 481 sztuk. Oprócz narodzin młodych żubrów, co powiększało liczebność stada, w ubiegłym roku odnotowano przypadki śmierci zwierząt z przyczyn naturalnych, odbyły się odstrzały selekcyjne, a także wysyłki osobników do innych hodowli.
Jak poinformował kierownik ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego (BPN) Jerzy Dackiewicz, w 2012 roku park miał zgodę na odstrzał selekcyjny 40 sztuk chorych, słabych lub z innych powodów spełniających kryteria selekcji, opracowane przez naukowców z placówek zajmujących się tymi zwierzętami. Odstrzelono 20 takich zwierząt.
Do innych hodowli w kraju i za granicą, m.in. w Danii i na Węgrzech, wysłano kilkanaście osobników.
Liczenie największego w kraju stada żubrów w Puszczy Białowieskiej odbywa się raz do roku, zimą. Potrzebne są do tego opady śniegu, bo niektóre zwierzęta rozpoznaje się po tropach. Większość można policzyć w miejscach ich zimowego dokarmiania, a także na śródleśnych łąkach, gdzie dla żubrów wystawiane jest siano.
W tym roku – relacjonował Dackiewicz – żubry stosunkowo późno zaczęły korzystać z zimowego dokarmiania, wcześniej żywiły się żołędziami, które bardzo lubią. Żołędzi w tym roku było dużo.
Od dawna trwa dyskusja, czy białowieska populacja żubrów nie jest za duża w stosunku do obszaru, na którym bytuje, i czy dokarmianie zimą jest dla zwierząt korzystne. Są opinie, że stado w Puszczy Białowieskiej jest zdecydowanie za duże, ale i wprost przeciwne, że żubrów wciąż jest zbyt mało, by mówić o tym, że gatunek nie jest zagrożony.
Naukowcy od kilku lat prowadzą różne działania, by doprowadzić do korzystnego rozprzestrzeniania się populacji żubrów w Puszczy Białowieskiej. Dzięki wsparciu z funduszy unijnych powstały m.in. paśniki i wodopoje dla żubrów w nowych miejscach dokarmiania, wykaszano polany śródleśne, by poprawić warunki bytowania żubrów, pomagano rolnikom w zabezpieczaniu upraw przed szkodami wyrządzanymi przez te ściśle chronione zwierzęta.
Na kończący się sezon zimowego dokarmiania żubrów w Puszczy Białowieskiej BPN kupił od rolników z powiatu hajnowskiego 200 ton siana i 50 ton buraków pastewnych, z własnych łąk pozyskał ok. 250 ton siana i sianokiszonki.
Zakontraktował też ponad 100 ha łąk, na których żubry najczęściej przebywają, gdy opuszczają teren puszczy. Rolnicy na tych łąkach skosili i pozostawili ok. 300 ton siana dla żubrów.
Zakup zimowej karmy dla żubrów, dokonywany nie tylko przez park, ale również przez Lasy Państwowe, oraz kontraktacja łąk, są finansowane w ramach projektu „Ochrona in situ żubra w Polsce – część północno-wschodnia”, finansowanego z pieniędzy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
PAP - Nauka w Polsce
rof/ mki/ ura/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.