Podczas rekrutacji do pracy większą szansę mogą mieć kandydaci, którzy dobrze rokują towarzysko niż najlepsi merytorycznie – wynika z badań amerykańskiej socjolog.
"Oczywiście, pracodawcy poszukują ludzi, którzy posiadają wymagane umiejętności do efektywnego wykonywanie pracy. Oprócz tego jednak pracodawcom zależy na znalezieniu ludzi, z którymi wejdą w zażyłość, będą się dobrze czuli, którzy staną się ich przyjaciółmi, a może nawet zaangażują się w romantyczny związek" – tłumaczy Lauren A. Rivera z Northwestern University w USA.
Jak dodaje, w rezultacie pracodawcy nie zawsze zatrudniają kandydatów o najlepszych umiejętnościach.
Rivera przeprowadziła 120 wywiadów z profesjonalistami zatrudniającymi w czołowych amerykańskich bankach, firmach prawniczych i doradczych. Uczestniczyła również jako obserwatorka w procesach rekrutacji. Jak podkreśla, są to pierwsze systematyczne, empiryczne badania, dotyczące wpływu prywatnych, wspólnych zainteresowań i wartości na wynik rekrutacji.
Artykuł ukazał się na łamach grudniowej edycji "American Sociological Review".
Okazało się, że dla ponad połowy rekrutujących ważniejsze niż umiejętności intelektualne i techniczne były - sposób autoprezentacji kandydatów czy ogólne zainteresowania, w tym dotyczące spędzania czasu wolnego.
"Nie znaczy to, że zatrudniano ludzi niewykwalifikowanych – zastrzega Rivera. - Chodzi raczej o to, że rekrutacji dokonywano w sposób bardziej przypominający dobór przyjaciół czy partnerów związku niż pracowników".(PAP)
krx/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.