Sentinel-5 będzie dostarczać codziennie wysokiej rozdzielczości dane dotyczące zanieczyszczeń powietrza i gazów na całym świecie. Nowy satelita będzie okrążał Ziemię co około 100 minut, a dostarczane przez niego informacje uzupełnią pracę satelity geostacjonarnego Sentinel-4.

Bardziej zaawansowana technologia jest potrzebna, ponieważ wciąż śledzenie i prognozowanie zjawisk związanych z zanieczyszczeniem powietrza jest trudne. Warunki pogodowe powodują szybkie zmiany poziomu zanieczyszczeń. Natomiast naziemne stacje monitorujące nie są równomiernie rozmieszczone w całej Europie.

„Niska jakość powietrza wynika z wielu czynników, w tym spalania paliw kopalnych w celu produkcji energii, dużego natężenia ruchu drogowego i emisji przemysłowych. Zanieczyszczenie nie jest jednak powodowane wyłącznie bezpośrednimi emisjami” - czytamy na stronie Copernicusa.

Jak zaznaczono, inwersje temperatury, które zatrzymują zanieczyszczenia blisko ziemi, często pogarszają smog, szczególnie w miesiącach zimowych, gdy zimne powietrze nie jest w stanie unieść się i rozproszyć.

Rolę odgrywają także czynniki naturalne i wynikające ze zmian klimatu, takie jak burze pyłowe na Saharze. Problemem są też sezonowe pożary lasów w Europie, które uwalniają dym i zanieczyszczenia powietrza, pogarszając jego jakość.

Sentinel-5 został pomyślnie wystrzelony na pokładzie rakiety Ariane 6 z europejskiego portu kosmicznego w Kourou w Gujanie Francuskiej w ramach prowadzonego przez Komisję Europejską programu obserwowania Ziemi Copernicus.

Misje kosmiczne w ramach Copernicusa są opracowywane i zamawiane przez Europejską Agencję Kosmiczną.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ mms/