Podczas upałów serce pracuje intensywniej, dlatego rośnie ryzyko zawału mięśnia sercowego, zwłaszcza u osób z chorobami układu krążenia – przypomina kardiolog Mariusz Hochuł. Zwraca uwagę, że jeśli poczujemy niepokojący ból w klatce piersiowej, powinniśmy natychmiast wezwać pogotowie.
Specjalista w dziedzinie kardiologii Mariusz Hochuł z Polsko-Amerykańskich Klinik Serca (American Heart of Poland) zwraca uwagę, że wysokie temperatury i zmiana warunków klimatycznych mogą być czynnikami wywołującymi zawał mięśnia sercowego.
W informacji prasowej przesłanej PAP kardiolog tłumaczy, że wysoka temperatura może osłabić organizm, który mobilizuje wszystkie siły na utrzymanie stałej temperatury ciała. „Może to prowadzić do omdleń i przejściowego niedokrwienia mięśnia sercowego, a nawet niedokrwienia mózgu lub udaru mózgu. Powinniśmy częściej kontrolować ciśnienie krwi, ponieważ u niektórych dochodzić do jego spadku" – podkreśla kardiolog. Ma to związek m.in. z tym, że rozszerzają się naczynia krwionośne.
„W ciągu gorącego dnia przez skórę i drogi oddechowe możemy stracić nawet ponad 1,5 litra płynów. Jest to istotne, ponieważ wraz z potem tracimy nie tylko wodę, lecz także sole mineralne, które odgrywają ważną rolę w regulacji ciśnienia tętniczego” – wyjaśnia Hochuł.
Jak dodaje, w czasie upałów serce pracuje intensywniej, ponieważ gdy tracimy dużo wody z powodu pocenia się, serce musi pompować krew szybciej, zwiększając rytm pracy. „W takich gorących dniach serce potrzebuje więcej tlenu, aby funkcjonować prawidłowo. Jeśli nie dostarczymy go w wystarczającej ilości, może to prowadzić do niedokrwienia mięśnia sercowego i zawału” – mówi specjalista.
Dlatego latem powinniśmy bacznie obserwować swój organizm i reagować na wszelkie niepokojące sygnały. Dotyczy to zwłaszcza osób z chorobą wieńcową, po zawale serca, z wadami zastawkowymi lub nieleczonym nadciśnieniem tętniczym, u których serce może nie sprostać dodatkowym obciążeniom.
„Podróże do egzotycznych miejsc, zmiany warunków klimatycznych oraz nadużywanie alkoholu również mogą wpływać na nasze zdrowie sercowo-naczyniowe. Cieszmy się letnim czasem, ale bądźmy jednak świadomi czynników zwiększających ryzyko wystąpienia zawału serca i jego objawów” – mówi Hochuł.
Przypomina, że typowym objawem zawału serca jest ból w okolicy klatki piersiowej, który często promieniuje np. do lewej lub do prawej ręki, a czasami do żuchwy. „Dolegliwościom tym może towarzyszyć duszność lub trudności z oddychaniem. Ból w zawale trwa zwykle powyżej pół godziny, pacjent może też być blady i spocony. Często przed zawałem występują objawy przedzawałowe, np. krótsze bóle w klatce piersiowej lub ucisk w klatce piersiowej przy małych wysiłkach. Czasami ból może być mylony ze zgagą. Inne objawy to omdlenia lub nudności” – wyjaśnia specjalista.
Hochuł podkreśla, że w przypadku pojawienia się niepokojącego bólu w klatce piersiowej należy natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe. Szybka reakcja może uratować zdrowie i życie pacjenta.
„Tak zwana +złota godzina+ to pierwsze 60 minut od pojawienia się objawów zawału serca. Osoby, które w tym czasie dotrą do szpitala, mają szansę uniknąć trwałego uszkodzenia serca i niewydolności serca. Niestety, im dłużej trwa niedokrwienie mięśnia sercowego, tym rozleglejszy jest obszar martwicy i gorsze rokowania dla pacjenta. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja” – wyjaśnia kardiolog.
Specjalista zaleca, by w czasie upałów regularnie uzupełniać płyny, unikać nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne między godziną 11.00 a 15.00, a czas wolny spędzać najlepiej w półcieniu. Niewskazane jest przebywanie w miejscach zatłoczonych, a w klimatyzowanych pomieszczeniach temperatura powinna być niższa maksymalnie o 5 stopni od tej na zewnątrz.
W czasie upałów wzrasta ryzyko zakrzepów - osoby mające żylaki kończyn dolnych powinny dużo chodzić, odpoczywać z nogami uniesionymi powyżej serca, nie wystawiać nóg na słońce i nie uciskać ciasną odzieżą, podsumowuje kardiolog.(PAP)
jjj/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.