Noce „spadających gwiazd”, czyli meteorów, to nie tylko domena sierpnia. W październiku można wypatrywać dwóch rojów: Drakonidów i Orionidów. Trzeba uzbroić się jednak w cierpliwość, bo ich częstotliwość jest mniejsza niż sierpniowych Perseidów. To średnio 10 do 20 meteorów na godzinę.
W nocy z poniedziałku na wtorek (12/13 sierpnia) przypada maksimum aktywności roju Perseidów. To okazja do obserwacji licznych "spadających gwiazd". Mniej więcej w tym terminie w różnych miejscach organizowane są astronomiczne pikniki i pokazy nieba.
"Helpunku!", "apdejt", "sweet focia" i "energy drink"... W języku pojawiają się czasem obcojęzyczne wyrazy, które zaraz potem mogą zniknąć. O językowych meteorach mówi w rozmowie z PAP ich kolekcjoner - lingwista prof. Marek Kuźniak z UWr.
Letnie noce, a szczególnie pierwsza połowa sierpnia, to najlepsza pora na wypatrywanie „spadających gwiazd”. Na niebie pojawia się wtedy rój meteorów - Perseidów. Jego maksimum spodziewane jest w nocy z 12 na 13 sierpnia. Wówczas pojawić się może nawet 120 „spadających gwiazd” na godzinę.
Wyniki badań dwóch bardzo jasnych meteorów, które rozświetliły niebo nad Polską w nocy z 31 października na 1 listopada 2015 r., opublikowała Polska Sieć Bolidowa. Analizy wskazują, że mogły pochodzić z rozpadu pojedynczego obiektu, który nastąpił około 400 lat temu.
W sobotę nad ranem warto wypatrywać meteorów z nowego roju Camelopardalidów - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
W najbliższych dniach swoją aktywność rozpocznie rój Chi Kasjopeidów Licowych odkryty w zeszłym roku przez Polaków - informuje Pracownia Komet i Meteorów (PKiM).
W najbliższych dniach swoje maksimum aktywności osiągają Leonidy - jeden z najciekawszych rojów meteorów naszego nieba - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
24 maja 2014 roku może nas czekać deszcz meteorów związanych z kometą 209P/LINEAR - informuje czasopismo "Sky and Telescope" na swoich stronach internetowych.