Ekonomia zmian klimatu to nie tylko finanse potrzebne np. na wdrażanie unijnych regulacji; to też szansa na rozwój nowych branż i biznesów, dlatego potrzebne jest precyzyjne komunikowanie tego problemu – ocenia naukowczyni z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
„Wiele mówi się o tym, jak kosztowne jest inwestowanie w przedsięwzięcia zgodne z celami zrównoważonego rozwoju albo jak wielkich nakładów wymagają inwestycje związane z tzw. zieloną transformacją. A przecież w tych działaniach chodzi o jakość naszego życia i przyszłych pokoleń” – powiedziała w rozmowie z serwisem Nauka w Polsce dr hab. Monika Kosmala-Wieczorek, prof. UE.
„W tym kontekście zależy nam, aby problem ekonomii zmian klimatu nie był postrzegany wyłącznie przez pryzmat tzw. finansów zrównoważonych czy finansów zielonych, ale również poprzez ten pozytywny wpływ zmian klimatu na sytuację makroekonomiczną lub przemiany w biznesie” – doprecyzowała koordynatorka Centrum Ekonomii Zmian Klimatu (ang. Centre for Economics of Climate Change – CECC), powstającego na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.
Ekonomia zmian klimatu to nowy dział nauk ekonomicznych. Jak przypomniała ekspertka, określeniem tym posłużył się brytyjski naukowiec i polityk prof. Nicholas Stern w tytule raportu z 2006 roku, w którym zawarł analizę kosztów ekonomicznych, jakie będą za sobą niosły zmiany klimatyczne.
„Nawiązując do definicji ekonomii jako nauki, ekonomia zmian klimatu zajmuje się wpływem zmian klimatu na produkcję, dystrybucję i konsumpcję dóbr i usług w gospodarce” – wskazała Wieczorek-Kosmala. Dodała, że ekonomia zmian klimatu wpisuje się w temat zrównoważonego rozwoju.
Jak tłumaczyła naukowczyni, największe wyzwania, jakie niosą ze sobą zmiany klimatyczne w wymiarze ekonomicznym można identyfikować przez podział ryzyk na ryzyka fizyczne i ryzyka przejścia.
„Wśród tych pierwszych wyróżniamy ryzyka ostre, których przykładem są niedawne pożary w Grecji. Z ekonomicznego punktu widzenia wyraźnie widzimy ich oczywisty wpływ na turystykę czy rolnictwo. Są też ryzyka chroniczne, czyli np. kwestia stale podnoszącego się poziomu wód w morzach i oceanach, co w perspektywie czasu stawia wyzwania np. w kwestii użytkowania terenów położonych przy linii brzegowej czy zmiany logistyki w transporcie wodnym” – mówiła.
Druga sklasyfikowana grupa to ryzyka przejścia. „To przede wszystkim działania będące pochodną prób regulacji, aby aktywność podmiotów wspierała osiągnięcie neutralności klimatycznej. Jednocześnie nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o zmniejszanie emisji, ale i o takie długofalowe spojrzenie, uwzględniające na przykład alokację kapitału w przedsięwzięcia, które spełniają wymogi niskoemisyjności” – dodała Wieczorek-Kosmala.
W jej ocenie każde ryzyko z jednej strony może przynieść negatywne skutki, ale też jest szansą na coś pozytywnego. „Planując jakiś biznes na przyszłość można już myśleć o następstwach zmian klimatu i szukać takich niszowych rozwiązań, które na przykład pomogą ludziom adaptować się do tych zmian” – powiedziała.
Dodała, że bez wyrzeczeń – od tak drobnych jak rezygnacja z plastikowych słomek po transformacje przemysłu – nie osiągnie się założeń neutralności klimatycznej. „Prędzej czy później wszyscy staniemy przed tymi wyzwaniami i będziemy ponosić pewne niedogodności” – wskazała Wieczorek-Kosmala.
Jej zdaniem, na kształcenie na uczelniach ekonomicznych w wąskiej specjalizacji ekonomii zmian klimatu przyjdzie jeszcze czas. „Stoję jednak na stanowisku, że już teraz każdy student kończący uczelnię ekonomiczną powinien być wyposażony w wiedzę z tego zakresu i przygotowany do nowych ról zawodowych, niezależnie od tego, co studiował. Przykładowo absolwent logistyki musi być świadomy wszystkich wyzwań związanych ze zrównoważonym transportem. Z kolei absolwent rachunkowości musi być przygotowany do raportowania emisyjności danych przedsięwzięć. Absolwenci marketingu muszą umieć przewidywać zachowania konsumentów, które mogą się zmieniać właśnie w związku ze zmianami klimatycznymi. Każdy ekonomista powinien być ekonomistą zmian klimatu, bo inaczej trudno będzie przeprowadzić niezbędne zmiany i sprostać tym wyzwaniom” – podkreśliła.
„Młodzi ludzie rozumieją, jak dużym problemem jest zmiana klimatu i dlatego świadomie wspierają zrównoważony rozwój. Cieszę się, że wśród nich widoczny jest trend bycia eko, bo to od nich w dużej mierze zależy powodzenie zielonej transformacji. Z perspektywy świadomości społecznej ważne jest, byśmy starali się odpowiednio komunikować konieczność zmiany naszych postaw wobec polityki neutralności klimatycznej – to nie jest kolejny obowiązek czy ograniczenie, ale wyzwanie, któremu musimy sprostać, by dać szansę przyszłym pokoleniom” – podsumowała Monika Wieczorek-Kosmala.
Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik
akp/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.