Odpowiednio wyszkolone psy mogą pomóc w wykrywaniu i leczeniu zagrażającej jeleniom przewlekłej choroby wyniszczającej (CWD) – informuje czasopismo „Prion”.
CWD to powodowana przez zakaźne białka (priony) choroba, dotykająca różne gatunki jeleniowatych, w tym żyjące w USA jelenie bieliki (Odocoileus virginianus), mulaki (Odocoileus hemionus) i łosie (Alces alces). Zawsze śmiertelna i wysoce zaraźliwa choroba może u chorego zwierzęcia przebiegać skrycie przez rok lub dwa, zanim pojawią się objawy: jeleń traci na wadze – „wyniszcza się” – i rozwija objawy neurologiczne, takie jak potykanie się i ślinienie. Nie istnieje lekarstwo ani leczenie.
CWD mogłoby być kolejną chorobą, którą potrafią wyczuwać psy. Wcześniej z powodzeniem rozpoznawały (u ludzi) miedzy innymi niektóre nowotwory, Covid-19 czy niebezpiecznie niski poziom cukru u chorych na cukrzycę.
Badanie (DOI 10.1080/19336896.2023.2169519 ) potwierdzające słuszność koncepcji posłużenia się psami przeprowadzili naukowcy z Penn's School of Veterinary Medicine (University of Pennsylvania). Do szkolenia tych psów wykorzystano próbki kału jeleni z CWD i osobników, u których nie wykryto CWD.
"Byliśmy już całkiem pewni, że psy mogą wykryć lotne związki organiczne uwalniane przez chroniczną chorobę wyniszczającą w kale" – mówi Amritha Mallikarjun, doktor habilitowana z Working Dog Center w Penn Vet i główna autorka badania. - "Nie tylko pokazaliśmy, że jest to możliwe, ale także odpowiedzieliśmy na drugie, bardziej interesujące pytanie: czy potrafią wykryć chorobę w symulowanym środowisku terenowym - w lesie czy na farmie jeleni?".
Jak się okazało, biorące udział w eksperymentach psy Charlie, Jari i Kiwi rzeczywiście potrafiły odróżnić zdrowego jelenia od chorego na CWD na podstawie zapachu jego odchodów.
"Wiele się nauczyliśmy podczas badania i jesteśmy teraz dobrze przygotowani do dalszego doskonalenia naszego szkolenia" — powiedziała Cynthia Otto, starszy autor badania i dyrektor Working Dog Center.
CWD występuje w Pensylwanii od 2012 roku, a stan zainwestował znaczne środki w próby powstrzymania rozprzestrzeniania się choroby. Potrzebny jest jednak sposób ustalania, które jelenie są dotknięte. Zdrowo wyglądające, ale zakażone zwierzę może wydalać priony, zniekształcone i zakaźne białka, przez wiele miesięcy, a nawet lat, zanim ulegnie chorobie. Co więcej, wiadomo, że priony wiążą się z glebą, potencjalnie zanieczyszczając ziemię, co prowadzi do zakażenia kolejnych zwierząt.
Wiarygodny test diagnostyczny można przeprowadzić dopiero pośmiertnie, oceniając mózg chorego zwierzęcia. Wypróbowano kilka alternatywnych testów, opartych na wykonanej za życia biopsji tkanek od potencjalnie zakażonego zwierzęcia. Jest to jednak trudne do przeprowadzenia dla wykonujących biopsję osób, a jelenie są bardzo zestresowane.
Psy wykrywajace zapach charakterystyczny dla CWD mogłyby okazać się przydatne jako "system wczesnego ostrzegania", pomagając wypełnić luki innych systemów monitorowania. Podczas prób w terenie zwierzęta w sumie wykryły osiem z 11 pozytywnych próbek, przy czym odsetek wyników fałszywie ujemnych wynosił 13 proc. Z czasem sprawność i dokładność zarówno przewodników, jak i psów wydawała się poprawiać.
"Biorąc pod uwagę ilość czasu, jaką poświęciliśmy na szkolenie tych psów i nowe środowisko - nie wspominając o tym, że są to psy domowe, a nie wyszkolone psy poszukiwawcze - nasze wyniki są obiecujące" – zaznaczyła dr Mallikarjun. - "Pracując z psami, które są specjalnie wyszkolone do wyszukiwania w terenie i poświęcają całe swoje życie na wykrywanie tego zapachu, powinniśmy mieć jeszcze lepsze rezultaty".
Już teraz w ramach programu Wildlife Futures treserzy psów szkolą "profesjonalne" psy tropiące, aby przeszukiwać pola i lasy w poszukiwaniu CWD.(PAP)
Autor: Paweł Wernicki
pmw/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.