Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
18.02.2020 aktualizacja 18.02.2020

Astronomowie uzyskali obrazy powierzchni Betelgezy

Okolice Betelgezy w promieniowaniu podczerwonym. Zdjęcie uzyskano teleskopem VLT. Widoczne jest promieniowanie emitowane przez pył otaczający gwiazdę. Sama gwiazda w centrum została celowo przesłonięta, aby móc zaobserwować jej otoczenie. Pozycję gwiazdy zaznaczono punktem w środku zdjęcia. Źródło: ESO/P. Kervella/M. Montargès et al., podziękowania: Eric Pantin. Okolice Betelgezy w promieniowaniu podczerwonym. Zdjęcie uzyskano teleskopem VLT. Widoczne jest promieniowanie emitowane przez pył otaczający gwiazdę. Sama gwiazda w centrum została celowo przesłonięta, aby móc zaobserwować jej otoczenie. Pozycję gwiazdy zaznaczono punktem w środku zdjęcia. Źródło: ESO/P. Kervella/M. Montargès et al., podziękowania: Eric Pantin.

Betelgeza to jasna gwiazda w konstelacji Oriona. W ostatnich miesiącach wzbudziła sensację, gdyż bardzo mocno osłabł jej blask i zaczęto zastanawiać się, czy to nie oznaki zbliżającego się wybuchu jako supernowa. Teraz zaprezentowano zdjęcia powierzchni gwiazdy – poinformowało Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).

Betelgeza jest jasną gwiazdą na nocnym niebie, widoczną w gwiazdozbiorze Oriona. Jednak w ubiegłym roku zaczęła słabnąć i obecnie jej blask to zaledwie 36 proc. normalnej jasności, co oznacza, iż zmiana jest zauważalna nawet gołym okiem.

Co mogło spowodować takie niespodziewane pociemnienie Betelgezy? Astronomowie uważają, że czerwone nadolbrzymy – a do tej kategorii gwiazd należy Betelgeza – kończą swoje istnienie w wybuchach supernowych. Od Betelgezy dzieli nas 700 lat świetlnych więc gdyby wybuchła jako supernowa, byłaby widoczna w dzień. Jednak naukowcy przypuszczają, że obecne osłabienie blasku Betelgezy to jednak nie zwiastun nadchodzącej katastrofy.

„Dwa scenariusze, nad którymi pracujemy, to ochładzanie powierzchni spowodowane wyjątkową aktywnością gwiazdową albo wyrzucenie pyłu w naszą stronę” - wskazuje Miguel Montargès z KU Leuven w Belgii, który kieruje zespołem naukowców obserwujących Betelgezę przy pomocy teleskopu VLT w Chile.

Badacze opublikowali obrazy powierzchni gwiazdy uzyskane instrumentem SPHERE na teleskopie VLT pod koniec 2019 r., czyli po tym, jak jej blask zaczął słabnąć. Na dodatek pokazali też zdjęcie ze stycznia 2019 r., gdy gwiazda była jeszcze w swoim normalnym stanie. Zdjęcia pokazują zarówno zmiany w jasności, jak i w widocznym kształcie gwiazdy.

Dostępne są też obserwacje z instrumentu VISIR na teleskopie VLT obejmujące promieniowanie podczerwone emitowane przez pył otaczający Betelgezę w grudniu 2019 r. Wykonała je inna grupa badawcza, którą kierował Pierre Kervella z Observatory of Paris we Francji. Z danych wynika, że widoczne na zdjęciu obłoki pyłu formują się, gdy gwiazda wyrzuca materię w przestrzeń kosmiczną.

Inną potencjalną kandydatką w naszej Galaktyce do wybuchu jako supernowa jest gwiazda Eta Carinae.

Gwiazdozbiór Oriona jest obecnie dobrze widoczny na wieczornym niebie. Łatwo go odnaleźć, gdyż składa się z jasnych gwiazd i przypomina schematyczną sylwetkę człowieka z pasem złożonym z trzech położonych blisko siebie gwiazd pośrodku. Betelgeza znajduje się w lewym górnym rogu „sylwetki”. (PAP)

cza/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024