Na zaproszenie Konsulatu Generalnego RP w Toronto polskie uczelnie po raz drugi w tym roku przedstawiały możliwości studiowania dla cudzoziemców. W jesiennej edycji targów edukacyjnych uczestniczyły: Uniwersytet Warszawski, Warszawski Uniwersytet Medyczny, poznański Uniwersytet Medyczny i łódzka Akademia Muzyczna. Polskie szkoły wyższe miały wspólne z Konsulatem Generalnym stoisko, pod szyldem "Ready, Study, Go! Poland". W targach uczestniczyło ponad sto uczelni z całego świata.

Jak oceniali przedstawiciele z polskiego stoiska, zainteresowanie studiami w Polsce było większe niż wiosną. Dużym powodzeniem cieszyły się obie uczelnie medyczne, zadawano wiele pytań o uznawalność dyplomów i możliwości rezydentury już po powrocie do Kanady. Dla kanadyjskich studentów atrakcyjna jest cena studiów, kilkakrotnie niższa przy równoważnym wykształceniu medycznym w języku angielskim, i możliwość praktyk w szpitalach już w czasie studiów.

Z kolei studenci kierunków artystycznych, dla których nostryfikacja dyplomów nie jest konieczna - bo, jak mówiono PAP, albo ktoś jest w stanie się wykazać talentem i umiejętnościami, albo nie – cenią sobie indywidualne podejście w czasie zajęć.

Reprezentująca Uniwersytet Warszawski Anna Rabczuk powiedziała PAP, że podstawowym pytaniem ze strony zainteresowanych studiami w Polsce jest kwestia uznawalności świadectw ukończenia szkoły średniej, jako że w Kanadzie nie ma matury. UW stosuje zasadę, że Kanadyjczyk ze swoim świadectwem ukończenia szkoły średniej może zwrócić się do ambasady RP o legalizację dokumentu, a następnie na tej podstawie może wziąć udział w procesie rekrutacji na wybrany kierunek. Uczelnie medyczne mają swoje własne procedury, w tym – egzaminy.

Jak powiedziała Rabczuk, zauważalna jest skuteczność budowania marki przez UW, czyli branie udziału w kolejnych edycjach targów edukacyjnych. "Było wiele osób, które już zauważyły UW poprzednio, a teraz przychodziły z bardzo konkretnymi pytaniami. Ktoś np. poprzednio dowiedział się, że istnieje wydział prawa, a teraz, mając bardziej sprecyzowane plany, dopytywał o kryminologię. Były pytania o kierunki nauczycielskie, były pytania o archeologię. Pytano też o kierunki inżynierskie czy mechaniczne, a to znaczy, że zapewne powodzeniem cieszyłaby się oferta politechniki" - dodała.

Więcej jest zapytań od organizacji szukających miejsc dla studentów międzynarodowych, m.in. z Brazylii. Widać też, że rośnie świadomość dobrej jakości edukacji w polskich szkołach wyższych, a jednocześnie tego, że Polska jest częścią Unii Europejskiej. "Pojawił się np. Kanadyjczyk, który studiował architekturę w Wielkiej Brytanii, usłyszał od znajomych o Polsce i zainteresował się możliwością kontynuacji studiów właśnie w Warszawie" - powiedziała Rabczuk.

Dla potencjalnych studentów, także dla Polonii, wyzwaniem jest język polski. "Z bardzo dobrym przyjęciem spotyka się więc oferta Polonicum na UW, czyli Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej dla Cudzoziemców. Polonicum oferuje co roku w sierpniu miesięczną szkołę języka i kultury polskiej. Dla przyszłych studentów to zarówno możliwość zetknięcia się z językiem polskim, jak i czas na zapoznanie się w Warszawą i jej ofertą pozauczelnianą, czyli pomoc przed podjęciem decyzji o studiach w Polsce" - wyjaśniła Rabczuk.

W przeddzień targów przedstawiciele polskich uczelni w punkcie konsultacyjnym przy Bishop Allen Academy, gdzie działa weekendowa polska szkoła, spotkali się z młodzieżą i rodzicami.

W poprzedniej, wiosennej edycji Międzynarodowych Targów "Study and Go Abroad", wśród kilkudziesięciu uczelni z całego świata, wzięło też udział osiem polskich szkół wyższych: Uniwersytet Warszawski, warszawskie Collegium Civitas, wrocławska Akademia Sztuk Pięknych, gdyńska Akademia Marynarki Wojennej oraz cztery uniwersytety medyczne: białostocki, gdański, poznański i wrocławski.

z Toronto Anna Lach (PAP)

Nauka w Polsce

lach/ ulb/ akw/