Nauka dla Społeczeństwa

16.04.2024
PL EN
10.03.2014 aktualizacja 10.03.2014

Małpy stosują segregację ze względu na płeć

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Jeden z gatunków małp z Ameryki Południowej żyje w społeczności podzielonej ze względu na płeć. Jeśli samice zbyt często przebywają z samcami, są przez nie atakowane i odganiane - informują naukowcy w "International Journal of Primatology".

To pierwsza taka obserwacja dotycząca małp naczelnych nieczłekokształtnych.

Czepiak Geoffroya (Ateles geoffroyi) żyje w luźno związanych grupach liczących kilkadziesiąt osobników. Przypadkowe doniesienia pozwalały podejrzewać, że dochodzi wśród nich do segregacji na tle płci. Aby sprawdzić, czy to prawda, Kayla Hartwell z University of Calgary w Kanadzie i jej współpracownicy spędzili niemal dwa lata na badaniu stada złożonego z 34 małp, żyjących w lesie deszczowym Belize.

Naukowcy śledzili poczynania małp przez 23 miesiące i zauważyli, że przez ten czas aż 15 miesięcy samce i samice spędzały oddzielnie. Samce żerowały w grupkach we własnym towarzystwie, a samice - z dziećmi. Jedzenia szukały razem tylko wtedy, gdy z pokarmem robiło się krucho.

"Segregacja na tle płci u czepiaków wynika z różnicy pomiędzy zachowaniem samca i samicy" - tłumaczy Hartwell cytowana w serwisie "New Scientist". - Samce i samice ewoluowały tak, aby bardzo się różnić - na tyle, że wspólne spędzanie czasu bardzo szybko rodzi w nich wzajemną wrogość".

W stosunku do siebie samce są bardzo przyjacielskie. Całe godziny potrafią spędzać na wzajemnym iskaniu. Razem nawet zasypiają, nierzadko - przytulone. W stosunku do samic okazują się jednak agresywne i z reguły próbują je zdominować.

Zdaniem Hartwell samce poświęcają mnóstwo energii na patrolowanie terytorium i odpędzanie rywali. Aby mieć na to siłę, jedzą więcej dojrzałych owoców niż samice. Często wręcz odpędzają koleżanki od drzew, które akurat owocują. Dlatego samice jedzą mniej odżywcze liście, i o wiele dalej wędrują w poszukiwaniu pokarmu. Z drugiej strony większość czasu poświęcają opiece nad młodymi. Być może na taki stan rzeczy godzą się, gdyż jest to ich cena za ochronę ze strony samca. (PAP)

zan/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024