Tradycyjnie do opisu sieci wykorzystuje się graficzne przedstawienie w postaci węzłów połączonych ze sobą liniami - każda z takich nici ma określoną wydajność, na przykład na drodze może się poruszać jednocześnie określona liczba samochodów. Do efektywnego wykorzystania sieci stosuje się specjalne algorytmy, które pozwalają znaleźć najlepszą drogę do celu, podobnie jak nawigacja samochodowa wyszukuje dla nas najszybszą trasę prowadzącą do celu.

Korzystanie z takich standardowych technik staje się jednak bardzo trudne, gdy weźmiemy pod uwagę olbrzymie i bardzo skomplikowane sieci, takie jak Internet. Sprawdzanie każdego możliwego połączenia i następnie dokonanie wyboru co do najbardziej efektywnej ścieżki jest bardzo czasochłonne i doprowadza do powstawania “zatorów” w sieci.

Nowy algorytm, opracowany przez zespół Jonathana Kelnera, pozwala na szybkie przeanalizowanie wszystkich możliwych dróg jednocześnie poprzez wysyłanie małych, próbnych porcji danych. To pozwala na sprawdzenie, które miejsca w sieci pozwalają na szybką zmianę “trasy”, w których miejscach mogą się tworzyć “korki” i umożliwia wybór najbardziej wydajną opcję. Dzięki jednoczesnemu działaniu na wielu ścieżkach algorytm daje wynik bardzo szybko.

Specjaliści spodziewają się, że algorytm Kelnera już niedługo będzie powszechnie wykorzystywany przez administratorów sieciowych, zarządców ruchu czy do szybkiego przebrnięcia przez miasto w godzinach szczytu. (PAP)

stm/ krf/