Aż 9 proc. dzieci przyjętych do szpitala w Belfaście z powodu oparzeń, poparzyło się prostownicą do włosów - informuje serwis \'BBC News".
Rozgrzana do ponad 200 stopni Celsjusza prostownica do włosów wymaga od użytkowniczki ostrożności - nawet przy wyłączonym urządzeniu ciepło utrzymuje się do 40 minut. Tym bardziej groźny może być taki sprzęt dla małego dziecka.
Do szpitala Royal Belfast Hospital for Sick Children przyjęto w latach 2009 - 2010 siedemnaścioro dzieci z poparzeniami spowodowanymi przez prostownice. Dzieci te miały od trzech miesięcy od dziewięciu lat - przeciętnie osiemnaście miesięcy. Oparzenia prostownicą stanowiły aż 9 proc. wszystkich oparzeń związanych z przyjęciem do szpitala.
Poważne oparzenia powstają u dzieci bardzo łatwo, ponieważ ich skóra może być nawet 15 razy cieńsza od skóry dorosłego. Najczęściej oparzone bywają ręce, ale zdarzają się także poparzone głowy, ramiona czy stopy - na przykład przy nadepnięciu czy upadku na gorącą powierzchnię. Nawet w stosunkowo niegroźnych przypadkach mogą pozostać blizny na całe życie.(PAP)
pmw/ krf/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.