Coraz bardziej zmniejsza się terytorium, na którym w Afryce mogą żyć wielkie małpy jak goryle, szympansy czy bonobo - alarmują naukowcy.
Badacze zarejestrowali dramatyczne zmniejszenie obszaru odpowiedniego dla małp podczas pierwszych takich analiz na kontynencie afrykańskim.
Goryle wschodnie, największe żyjące małpy człekokształtne, od lat 90. ubiegłego wieku utraciły ponad połowę - 52 proc. terytorium swoich siedlisk. Znaczące zmiany dotyczą też goryli z gatunku Gorilla gorilla diehli (59 proc.), szympansów (17 proc.) oraz bonobo (29 proc.).
Szczegóły opublikowano w magazynie "Diversity and Distributions".
"Kilka badań na poziomie poszczególnych krajów wskazywało na to, że populacje afrykańskich małp są pod ogromną presją i się zmniejszają" - powiedział Hjalmar Kuehl z lipskiego Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka, który współorganizował badanie. Brakowało jednak szerszej perspektywy, więc różne organizacje połączyły się, aby przeprowadzić szeroko zakrojone badanie środowiska małp na całym kontynencie.
"Wielu autorów spędziło lata w ciężkich warunkach na gromadzeniu wykorzystanych przez nas danych" - powiedział dr Kuehl serwisowi BBC Nature. "Nie istnieje żadna podobna analiza" - podkreślił.
Najpierw określono dokładną lokalizację ponad 15 tys. miejsc, gdzie od ostatnich 20 lat żyją różne gatunki afrykańskich małp. "Następnie ocenialiśmy warunki środowiskowe w tych lokalizacjach oraz tych, w których małp nigdy nie było. Chodziło m.in. o procentową powierzchnię lasów, gęstość zaludnienia i warunki klimatyczne" - wyjaśnił Kuehl. Z tych danych naukowcy byli w stanie wywnioskować, jakie warunki środowiskowe są niezbędne wielkim małpom do życia. Następnie, przy użyciu modeli statystycznych byli w stanie przewidzieć rozmiar potrzebnego terytorium.
Zagrożenia czyhające na wielkie małpy zależą od regionu. Np. w zachodniej Afryce utrata siedlisk jest związana z wycinką lasów i działalnością myśliwych. Z kolei w Afryce Środkowej są ogromne nienaruszone lasy, ale nie nadają się dla małp ze względu na nadmierne myślistwo.
Badacze zamierzają rozszerzyć swoje badanie o lokalne dane, m.in. o zagadnienia socjoekonomiczne, w celu wyjaśnienia, dlaczego w niektórych regionach małpy żyją w sąsiedztwie ludzi, podczas gdy gdzie indziej już ich nie ma.
"Sytuacja jest dramatyczna. Wielu populacji w niedalekiej przyszłości nie będzie. W zatłoczonym świecie z zapotrzebowaniem na przestrzeń, drewno, zasoby mineralne i mięso, małpy będą ginąć" - alarmuje dr Kuehl. (PAP)
mrt/ tot/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.