Droga Mleczna jest otoczona przez wielkie halo złożone gorącego gazu

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Dane uzyskane za pomocą kosmicznych obserwatoriów Chandra, XMM-Newton i Suzaku wskazują, że Drogę Mleczną otacza halo gorącego gazu rozpościerające się w promieniu 300 tys. lat świetlnych, a być może nawet dalej – informuje NASA.

W najnowszych badaniach zespół pięciu astronomów wykorzystał dane z amerykańskiego Rentgenowskiego Obserwatorium Chandra, europejskiego XMM-Newton oraz japońskiego Suzaku do ustalenia zakresów temperatury, obszaru i masy halo Drogi Mlecznej.

Za pomocą obserwatorium Chandra zaobserwowali osiem jasnych źródeł promieniowania rentgenowskiego położonych bardzo daleko poza Drogą Mleczną, na dystansach setek milionów lat świetlnych. Okazało się, że promieniowanie od tych źródeł jest absorbowane przez jony tlenu znajdujące się w pobliżu Drogi Mlecznej. Szacowana temperatura absorbującego gazu wynosi od 1 miliona do 2,5 milionów stopni Celsjusza.

Inne badania wskazują, że Droga Mleczna i sąsiadujące z nią galaktyki są zanurzone w ciepłym gazie o temperaturze od 100 tysięcy do 1 miliona stopni Celsjusza. Wyniki pokazują też istnienie bardziej gorącego gazu, o temperaturze ponad 1 miliona st. Celsjusza, którego masa przekracza masę gazu chłodniejszego.

Szacowana masa halo jest porównywalna z masą wszystkich gwiazd w naszej rodzimej galaktyce. Mieści się w przedziale od 10 miliardów do 60 miliardów mas Słońca.

Jeżeli wyniki zostaną potwierdzone przez innych badaczy, mogą rozwiązać tzw. problem brakujących barionów. Bariony to cząstki takie jak protony i neutrony, z których zbudowane są atomy. Pomiary gazowych halo bardzo odległych galaktyk wskazują, że materia barionowa w okresie, gdy Wszechświat liczył sobie kilka miliardów lat, stanowiła około jedną szóstą masy i gęstości niewidzialnej ciemnej materii.

Natomiast obecnie, około 10 miliardów lat później, ilość barionów w gwiazdach i gazie w Drodze Mlecznej i sąsiednich galaktykach, wskazuje, że materii barionowej jest mniej o połowę niż dawniej. Być może po prostu reszta nie została zaobserwowana lub szacunki wykonane na podstawie obserwacji są zaniżone.

Wyniki badań ukazały się w czasopiśmie naukowym "The Astrophysical Journal". Głównym autorem artykułu jest Anjali Gupta, która pracuje na Uniwersytecie Stanowym Ohio w Columbus w USA. (PAP)

cza/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Pięć wybitnych badaczek wyróżnionych w konkursie For Women in Science International Awards 2024

  • Fot. Adobe Stock

    W laboratorium zasymulowano warunki z dna oceanu Enceladusa

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera