Naukowcy przyglądali się zwierzętom niedaleko Norefjell – popularnego ośrodka sportów zimowych w Norwegii. Dzięki temu stworzyli modele reakcji reniferów na amatorów snowkitingu i zwykłych narciarzy. Okazało się, że zwierzęta bardziej obawiały się snowkiterów ze względu na obecność unoszącego się w powietrzu latawca.

Badacze zgromadzili dane na temat tego, w którym momencie renifery uciekały, jak długo i jak daleko biegły oraz przez ile czasu pozostawały przestraszone. Dzięki temu spróbowano przewidzieć prawdopodobny wpływ zwiększającej się liczby narciarzy i snowkiterów na populację tych zwierząt. Może się to wiązać m.in. ze skróceniem czasu na zdobywanie pożywienia. Ponadto długie okresy niepokoju oznaczają „bardzo negatywne konsekwencje dla całej populacji” – dowodzą naukowcy.

Badacze uważają, że uprawianie nowego sportu powinno być kontrolowane po to, aby nie zaszkodzić dzikim reniferom. Chodzi m.in. o staranne planowanie tras, aby zminimalizować wpływ obu sportów na zwierzęta.

Ze względu na większy zasięg snowkiterów, widoczność latawca i pokonywanie dużych dystansów spotkania z populacją reniferów mogą być znacznie częstsze niż w przypadku innych sportów zimowych.

Snowkiting jest jedną z najszybciej rozwijających się młodych dziedzin sportów rekreacyjnych w Norwegii – podaje serwis BBC Nature. Jednak już wcześniej wzbudzał niepokój wśród ekspertów z dziedziny ochrony przyrody i polityków właśnie w kontekście jego wpływu na dzikie renifery w narciarskiej okolicy Norefjell. Obecnie w Norwegii nie ma żadnych regulacji dotyczących snowkitingu. (PAP)

mrt/ agt/