
Polacy wciąż nie przywiązują należytej wagi do profilaktyki zdrowotnej przed wyjazdem do krajów tropikalnych. Tylko co drugi ankietowany podróżnik, który był w tropikach, wykonał zalecane tam szczepienia, a co ósmy stosował profilaktyczne leczenie przeciwmalaryczne.
Tajlandia, Indie, Brazylia, Meksyk, Madagaskar, Tanzania to nie tylko popularne kierunki podróży, ale i miejsca, gdzie występują poważne choroby zakaźne, takie jak malaria, dur brzuszny czy żółta febra.
Z badania ankietowego - przeprowadzonego w latach 2021-2023 - wśród ponad 600 osób podróżujących do krajów tropikalnych i subtropikalnych wynika, że połowa osób wykonała zalecane szczepienia ochronne, a 12 proc. stosowało profilaktyczne leczenie przeciwmalaryczne (tzw. chemioprofilaktykę). Dr n. med. Anna Bogacka, dr n. med. Agnieszka Wroczyńska oraz prof. Maciej Grzybek opublikowali niedawno w prestiżowym czasopiśmie Travel Medicine and Infectious Disease wyniki swojej pracy.
"Spodziewałam się, że uczestnicy takich wydarzeń to osoby świadome zagrożeń zdrowotnych związanych z podróżami do egzotycznych krajów. Niestety, nawet doświadczeni globtroterzy, żeglarze, wspinacze czy miłośnicy trekkingu nie zawsze posiadają podstawową wiedzę na temat chorób tropikalnych i sposobów ich unikania" – skomentowała specjalistka medycyny morskiej i tropikalnej z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego dr Anna Bogacka.
Natomiast parazytolog tropikalny, prof. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego skomentował, że podróże last minute, które są coraz popularniejsze dzięki tanim biletom i spontanicznym decyzjom, często uniemożliwiają właściwe przygotowanie.
"Zdarza się, że ktoś rezerwuje wyjazd w piątek, a w niedzielę leci do strefy malarycznej. Bez profilaktyki, bez szczepień, bez nawet podstawowej wiedzy. To igranie z losem" – ostrzegł ekspert. Jednak dzięki odpowiedniej wiedzy, również wyjazd last minute można uczynić bezpieczniejszym.
Malaria, przenoszona przez komary z rodzaju Anopheles, pozostaje jedną z najgroźniejszych chorób zakaźnych na świecie – każdego roku powoduje około 500 tys. zgonów. Do rozwoju choroby może dojść bardzo szybko, jeśli zaniecha się profilaktyki i opóźni rozpoznanie.
Chemioprofilaktykę stosuje się przed wyjazdem (najczęściej dzień lub dwa wcześniej), w trakcie pobytu i przez tydzień po powrocie. Równocześnie należy zabezpieczyć się przed ukłuciami owadów, które przenoszą oprócz malarii, także inne choroby: używać moskitier, repelentów, ubrań ochronnych.
"Podróżnicy często boją się skutków ubocznych tych leków. Tymczasem z powodu chemioprofilaktyki malarii nie było nigdy zgonu, a z powodu malarii - niestety nie raz" - skomentowała dr Bogacka.
"Niestety, mieliśmy w Polsce tragiczny przykład takiego zaniedbania – powiedział prof. Maciej Grzybek. – Ostatnio dwie osoby, powracające z Zanzibaru, zgłosili się ze stanami gorączkowymi. Była to nierozpoznana malaria. W obydwu przypadkach zakończyła się zgonem".
Badacze z GUMed zaapelowali, by przygotowanie do podróży w tropiki rozpocząć przynajmniej miesiąc przed wyjazdem. Ryzyko zdrowotne powinien ocenić lekarz znający tajniki medycyny podróży. Dr Bogacka uspokoiła, że nie musi to być specjalista od medycyny tropikalnej, bo jest ich w Polsce mało. Lekarz może więc m.in. zalecić odpowiednie szczepienia (np. na dur brzuszny, żółtą febrę, wściekliznę, japońskie zapalenie mózgu, WZW A), a także przepisać leki przeciwmalaryczne, jeśli podróż obejmuje rejon endemiczny.
"Pamiętajmy też o bezpieczeństwie sanitarnym – przypomniał prof. Grzybek. Zwrócił uwagę, że trzeba zabierać grzałkę do gotowania wody, należy unikać "niepewnego" jedzenia ulicznego, które może być źródłem infekcji. "I co ważne zachowujmy ostrożność w kontaktach seksualnych; na szczęście większość ankietowanych deklarowała stosowanie prezerwatyw podczas takich kontaktów" - dodał.
Rodzice podróżujący z dziećmi powinni pamiętać, że to najmłodsi są najbardziej narażeni na ciężki przebieg wielu infekcji. Osoby starsze i z chorobami przewlekłymi powinny skonsultować podróż z lekarzem prowadzącym.
"Nie bądźmy biernymi podróżnikami. Dobrze przygotowana podróż to taka, która kończy się szczęśliwym powrotem. Jeśli po powrocie z tropików pojawi się gorączka, biegunka, wymioty, bóle głowy czy osłabienie – koniecznie poinformujmy lekarza o odbytej podróży. To kluczowy element diagnostyki, który może uratować życie" - zaapelowali badacze.
Pacjentom, a także lekarzom, którzy chcą więcej dowiedzieć się o tym, jak bezpiecznie podróżować do krajów tropikalnych, badacze polecają książkę "Pacjent po tropiku", facebookowy fanpage "Zdrowie w tropiku", a także na amerykańską rządową stronę.
Nauka w Polsce, Ludwika Tomala (PAP)
lt/ zan/ amac/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.