Historia i kultura

Warmińsko-mazurskie/ Miecz i topory z czasów krzyżackich odkryto koło Biskupca

23.08.2013. Zamek krzyżacki w Ostródzie. PAP/Jerzy Ochoński
23.08.2013. Zamek krzyżacki w Ostródzie. PAP/Jerzy Ochoński

Miłośnicy lokalnej historii z Biskupieckiego Stowarzyszenia Detektorystycznego "Gryf” odkryli dwuręczny miecz i dwa topory z okresu późnego średniowiecza. Zabytki będą prezentowane w Muzeum w Ostródzie.

Jak powiedział PAP archeolog z ostródzkiego muzeum, Łukasz Szczepański, odkryto dwa topory i sporych rozmiarów dwuręczny miecz, datowane na XIV-XV wiek. Trafiły one do tego muzeum decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków.

"Te artefakty w znaczący sposób uzupełnią naszą ekspozycję. Zwłaszcza, że to pierwszy dwuręczny miecz w naszych zbiorach. Jesteśmy placówką muzealną, która zajmuje się m.in. pielęgnowaniem historii średniowiecznej i mieści się w dawnym zamku krzyżackim" - przypomniał.

Muzealnicy rozpoczęli już prace nad zabezpieczeniem otrzymanych zabytków. Planują, że po konserwacji, jeszcze w tym roku zostaną one zaprezentowane na wystawie stałej.

Przedstawiciele ostródzkiego muzeum i urzędu ochrony zabytków uczestniczyli pod koniec stycznia w wizji terenowej w miejscu odkrycia średniowiecznych militariów. Odnaleźli je podczas legalnie prowadzonych poszukiwań członkowie Biskupieckiego Stowarzyszenia Detektorystycznego "Gryf”.

Szczepański powiedział PAP, że znaleziska dokonano koło Wielkiej Tymawy w pobliżu rzeki Osy, na pograniczu woj. warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Jego zdaniem, dobry stan zachowania może wskazywać, że militaria były w przeszłości zatopione. W jednym z toporów pozostał nawet fragment drzewca.

"Niewątpliwie ten depozyt ma związek z rozlewiskami Osy. Dzisiaj ta rzeka jest uregulowana, ale w przeszłości miała dziki charakter meandrującego koryta. Być może znajdowała się tam jakaś przeprawa mostowa, gdzie te przedmioty zostały utracone przez właścicieli" - mówił.

Dodał, że w pobliżu miejsca odkrycia znajdowało się wczesnośredniowieczne grodzisko, które - według archeologów - mogło być użytkowane również w późnym średniowieczu.

To nie pierwsze cenne historycznie znalezisko detektorystów z "Gryfa". Przed kilku laty przyczynili się oni do odkrycia w okolicach Biskupca w powiecie nowomiejskim unikatowego w skali kraju skarbu denarów karolińskich.

Przy pomocy wykrywaczy metalu natrafili oni wtedy na pierwsze denary, powiadomili o tym służby ochrony zabytków i pomagali jako wolontariusze w późniejszych pracach archeologicznych. W efekcie odnaleziono w sumie ponad 130 srebrnych monet i ich fragmentów, bitych w IX wieku przez władców z dynastii Karolingów. (PAP)

mbo/ aszw/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  •  Warszawa, 19.02.2025. Semiotyk, dyrektor MHP dr hab. Marcin Napiórkowski (L), historyk kultury dr Ada Arendt (P), historyk i ekolog prof. Adam Izdebski (2L), aktywistka ekologiczna Zuzanna Karcz (2P) podczas debaty: "Jakiej historii potrzebujemy na uniwersytecie, w szkole i w muzeach, żeby budować społeczeństwo zdolne sprostać wyzwaniom klimatycznym?", 19 bm. w Muzeum Histoprii Polski w Warszawie. (ad) PAP/Radek Pietruszka

    Debata w Muzeum Historii Polski: Po co uczyć historii w czasie katastrofy klimatycznej?

  • Fot. Adobe Stock

    Mikołaj Kopernik urodził się 552 lata temu; we Fromborku msza i nowa wystawa

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera