Uczelnie i instytucje

MNiSW: w uczelni w Grudziądzu dochodziło do nieprawidłowości; b. rektor: nie było żadnej kontroli

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

W Publicznej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu dochodziło do nieprawidłowości; władze miasta i ministerstwa dostrzegły brak zaangażowania i umiejętności rektora w organizacji uczelni - poinformowała w środę Polską Agencję Prasową rzeczniczka resortu nauki. Były rektor Bogusław Kopka powiedział PAP, że nie było żadnej kontroli z resortu czy NIK.

Wersję wydarzeń na uczelni, opisaną w środę przez portal Niezależna, ministerstwo określiło jako manipulację i zapowiedziało kroki prawne.

Rzeczniczka Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Natalia Żyto, na prośbę PAP, skomentowała środowe doniesienia serwisu, który podał, iż minister nauki Dariusz Wieczorek miał naciskać na pierwszego rektora PUZ w Grudziądzu - aby ten złożył rezygnację ze stanowiska, i zapowiedział, że jeśli tak się nie stanie, nastąpi likwidacja uczelni. Portal powołał się na nagranie rozmowy, która miała się odbyć 19 lutego 2024 r. w gmachu resortu. W spotkaniu, jak podano w serwisie, brali udział minister nauki i szkolnictwa wyższego Wieczorek, pierwszy rektor PUZ w Grudziądzu Kopka oraz m.in. Marcin Czaja, dyrektor Departamentu Organizacji Uczelni, Kształcenia i Spraw Studenckich w MNiSW.

"Publikacja portalu Niezależna to manipulacja, a nagrania są wyrwane z kontekstu. Zawarte w publikacji, nieprawdziwe i obraźliwe określenia ocenne będą podstawą do żądania przez pana ministra sprostowania, a co więcej, do złożenia zawiadomienia o podejrzenia popełnienia przestępstwa określonego w art. 212 kk, czyli zniesławienia. Odpowiednie kroki prawne zostaną podjęte niezwłocznie" - poinformowała PAP rzeczniczka resortu.

Przypomniała, że PUZ w Grudziądzu została powołana 1 listopada 2023 roku, a więc w ostatnim momencie rządów poprzedniej władzy, a jej pierwszy rektor Kopka został powołany przez poprzedniego ministra.

"W uczelni dochodziło do nieprawidłowości. Zarówno władze miasta Grudziądz, jak również ministerstwa dostrzegały brak zaangażowania i brak umiejętności rektora w organizacji uczelni. Po niemal trzech miesiącach od wejścia w życie rozporządzenia w sprawie powstania uczelni nie było postępów w jej tworzeniu, rektor zamiast organizować sprzęt dla uczelni, kupił dwa mieszkania oraz samochód służbowy. Nie było zatrudniania nauczycieli akademickich czy też pracowników administracyjnych uczelni. Uczelnia nie przygotowywała się do rozpoczęcia roku akademickiego, nie było tam studentów" - powiedziała rzeczniczka resortu.

Jak dodała, "w związku z nieprawidłowościami rektor spotkał się z prezydentem Grudziądza i poinformował go, że złożył rezygnację. W tym celu zorganizowano spotkanie z ministrem nauki. W trakcie rozmowy pan rektor zmienił zdanie i poinformował uczestników spotkania, że cofa decyzję o rezygnacji".

Tę wersję wydarzeń potwierdza prezydent Grudziądza Glamowski w oświadczeniu, którego treść udostępniono PAP.

"Dyrektor departamentu ministerstwa przedstawił mu (rektorowi - PAP) różne scenariusze ws. przyszłości uczelni. Gdyby trwały w niej nieprawidłowości - uczelnia musiałaby zostać zlikwidowana. Minister nauki ma prawo zlikwidować uczelnię publiczną, gdy dochodzi do nieprawidłowości i marnotrawienia publicznych pieniędzy" - opisała rzeczniczka.

Żyto zaznaczyła, że rozmowa została nagrana i "jej fragmenty, wyrwane z kontekstu, opublikowano na portalu Niezależna. Wszystko wskazuje na to, że była to prowokacja, która miała na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej i dziennikarzy".

"Fakty pokazują, że spotkanie miało na celu polubowne rozwiązanie sprawy dla dobra funkcjonowania uczelni w Grudziądzu. A zarzuty o rzekomych naciskach na rektora nie mają sensu. Dzięki działaniom ministra uczelnia funkcjonuje normalnie i rozpoczęła proces dydaktyczny. Obecnie kształci studentów na kierunku mechatronika" - podkreśliła Żyto.

B. rektor Kopka odpowiedział w rozmowie z PAP, że w czasie, gdy był rektorem, nie było żadnej kontroli z resortu czy NIK. "W ciągu trzech miesięcy zorganizowano pierwszy wykład otwarty, podpisano umowy z Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia w Grudziądzu, z miastem Grudziądz na nieruchomość, która miałaby być poddana gruntowemu remontowi. Przygotowano dokumentację o sfinansowanie z Funduszy Europejskich. Uzyskano tymczasową siedzibę w centrum szkolenia zawodowego, gdzie zapewnione mieliśmy biura na dziekanat i salę wykładowe" - wymienił to, co w tym czasie było realizowane.

Wcześniej, również w środę, b. rektor Państwowej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu poinformował PAP, że zaprezentowana w mediach rozmowa z władzami resortu nauki miała miejsce i jest prawdziwa, a podstawą odwołania go ze stanowiska "miała być rzekoma niegospodarność".

"Dzień po tej rozmowie skierowałem pisma do premiera i Rzecznika Praw Obywatelskich. Uznałem tamtą sytuację za rażące naruszenie autonomii uczelni oraz Wielkiej Karty Edukacji UE" - powiedział dr hab. Kopka.

Podkreślił, że do dziś nie otrzymał żadnej odpowiedzi od premiera. RPO poinformował go w ostatnich miesiącach o podjęciu działań w tej sprawie - m.in. skierowaniu pisma do Tuska.

"Po konsultacji z rodziną uznaliśmy, że nie złożę rezygnacji, którą chciał na mnie wymusić minister Wieczorek. Zostałem odwołany niedługo później, na początku marca. Podstawą miała być rzekoma niegospodarność, była to jakaś enigmatyczna formułka. Uważam sprawę pracy w Grudziądzu za zamkniętą. Tam już jest trzeci rektor, ale nauczanie ruszyło. Niech im się wiedzie" - podkreślił Kopka.

Dodał, że już na początku lutego dowiedział się od prezydenta Grudziądza, z którym mu się "dobrze współpracowało", że minister chce jego odwołania.

"Rozmowa więc nie była dla mnie zaskoczeniem, ale nie można takiej formy wpływu na uczelnię zaakceptować. Mi nie chodzi o sensację, ale o zajęcie się przez właściwe organy tą sprawą. Nie byłem też zaskoczony, bo wcześniej dowiedziałem się o rezygnacji rektora z Akademii Piotrkowskiej. Byłem natomiast zaskoczony formułą rozmowy, jej agresywnym i napastliwym tonem ze strony pana ministra i jego dyrektora departamentu" - powiedział były rektor grudziądzkiej uczelni.

PUZ w Grudziądzu została utworzona w 2023 roku dzięki rozporządzeniu ówczesnego szefa Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka. Do podpisania dokumentu doszło podczas uroczystości w Wojskowych Zakładach Uzbrojenia w Grudziądzu, gdzie zrodziła się idea powołania tej placówki.

Minister nauki odwołał Kopkę z funkcji rektora w 4 marca 2024 r. Pierwszego rektora zastąpił Klaudiusz Piotr Migawa, który we wrześniu 2024 r. złożył rezygnację. Nowym rektorem został wtedy Marcin Sójka. (PAP)

Tomasz Więcławski

twi/ rau/ abu/ zan/ jpn/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Siedem polskich politechnik w pierwszej setce Europejskiego Rankingu Studiów Inżynierskich

  • 28.10.2024. Otwarcie nowego Wydziału Pielęgniarstwa i Położnictwa Uniwersytetu Medycznego w Centrum Naukowej Informacji Medycznej we Wrocławiu, 28 bm. (ad) PAP/Maciej Kulczyński

    Wrocław/ 500 osób podjęło studia na Wydziale Pielęgniarstwa i Położnictwa UMW

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera