Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego opublikowało informację w sprawie obowiązującego terminu prowadzenia studiów doktoranckich i wszczętych przewodów doktorskich. Wyjaśnia w niej, co się stanie, jeśli przewód doktorski nie zostanie zakończony do końca 2024 r. Chodzi o doktoraty rozpoczęte przed rokiem akademickim 2019/2020 i realizowane na podstawie starych przepisów.

Resort przypomina, że studia doktoranckie rozpoczęte przed rokiem akademickim 2019/2020 prowadzi się nie dłużej niż do 31 grudnia 2024 r. Prowadzone zaś w pierwszej instancji przewody doktorskie niezakończone do dnia 31 grudnia 2024 r. będą umarzane lub zamykane.

"Nie przewiduje się przedłużenia obu tych terminów" - zaznacza resort.

MNiSW sugeruje też, co mogą zrobić osoby, które mają otwarte przewody doktorskie - i spodziewają się, że nie zdążą uzyskać doktoratu przed 31 grudnia 2024 r.

Ministerstwo zaleca, by osoby te zamykały stare postępowanie i wszczynały - tym razem na mocy aktualnych przepisów - nowe postępowania w sprawie nadania stopnia doktora. Wszczęcie nowego postępowania może dotyczyć rozprawy przygotowanej - w całości lub w części - w dotychczasowym przewodzie doktorskim.

Uczestnik studiów doktoranckich powinien wszcząć postępowanie w sprawie nadania tytułu doktora, składając wniosek o wyznaczenie promotora. Musi to nastąpić w trakcie trwania studiów doktoranckich.

W opinii ministerstwa opłat za postępowanie w sprawie nadania stopnia doktora nie pobiera się od osoby, która w trakcie kształcenia na studiach doktoranckich – a więc mając status uczestnika studiów doktoranckich – złożyła rozprawę doktorską.

Tak więc jeśli ktoś będzie miał wszczęte postępowania w sprawie nadania stopnia doktora na podstawie nowych przepisów, i złoży rozprawę do końca roku, mając status uczestnika studiów doktoranckich - wówczas procedura awansowa jest bezpłatna, nawet jeśli zakończy się po 31 grudnia 2024 r.

Zwolnienie z opłaty nie dotyczy osób, które zaczęły przygotowywać rozprawę doktorską w ramach studiów doktoranckich, a następnie zostały z nich skreślone, przez co prace nad rozprawą są (lub będą) kontynuowane już w trybie eksternistycznym.

Wskazane zwolnienie z opłaty nie dotyczy także osób, które wszczęły postępowania w sprawie nadania stopnia doktora dopiero po skreśleniu ich ze studiów, i w konsekwencji rozprawa doktorska przygotowywana jest/będzie wyłącznie w trybie eksternistycznym (a nie w ramach kształcenia na studiach doktoranckich).

Wysokość opłaty oraz tryb z jej zwalniania określają władze instytucji prowadzących studia doktoranckie.

Resort nauki wyjaśnia też, co z doktoratem osób, które nie zdążą złożyć doktoratu do końca roku i utracą status uczestnika studiów doktoranckich, a ich przewód doktorski zostanie umorzony lub zamknięty. W tej sytuacji "wciąż pozostaje możliwość wszczęcia postępowania w sprawie nadania stopnia doktora w trybie eksternistycznym (nowe zasady) na podstawie już wcześniej przygotowanej rozprawy doktorskiej (o ile nie nastąpiła odmowa przyjęcia danej rozprawy)" - czytamy w informacji na stronie resortu.

Biorąc pod uwagę interes zainteresowanych, ministerstwo zaleca uczestnikom studiów doktoranckich wszczynanie nowych postępowań, zgodnie ze wskazaną wyżej procedurą, co może pozwolić na uniknięcie opłat.

Studia doktoranckie były formą kształcenia doktorantów realizowaną do czasu reformy systemu szkolnictwa wyższego i nauki, wprowadzonej ustawą z dnia 20 lipca 2018 roku Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Ustawa ta wprowadziła nową formę kształcenia: szkoły doktorskie. Rozpoczęły one działalność 1 października 2019 roku. Natomiast studia doktoranckie mogły być już tylko kontynuowane.

Pierwotnie termin zakończenia prowadzenia studiów doktoranckich został określony na 31 grudnia 2023 r. Następnie, w lipcu 2023 r., termin ten został wydłużony do końca 2024 r. Chodziło o umożliwienie ukończenia przygotowywania rozpraw doktorskich, a następnie uzyskania stopnia doktora, na przykład tym doktorantom, którzy w wyniku pandemii napotkali trudności w prowadzeniu badań naukowych. (PAP)

lt/ agt/ zan/