Nosacz sundajski. Fot. Adobe Stock

Medioznawca o internetowych memach z "Januszem Nosaczem": to akty przemocy symbolicznej

To akty przemocy symbolicznej – ocenił pojawiające się w internecie memy z "Januszem Nosaczem" prof. Uniwersytetu SWPS Marek Kochan. Wskazał, że piętnowane i wyszydzane są w ten sposób osoby o słabszej pozycji ekonomicznej czy niższym kapitale kulturowym.

  • Fot. Adobe Stock
    Człowiek

    Krytyczny autostereotyp Polaków w memach o nosaczu sundajskim

    Obraz Janusza Nosacza Typowego Polaka przedstawiany w memach z nosaczem w roli głównej jest negatywny. Wpisują się one w niesprawiedliwie negatywny obraz Polaków kreowany w mediach po 1989 roku - uważa dr hab. Marek Kochan, prof. Uniwersytetu SWPS, który zbadał memy z nosaczem w roli głównej.

  • Źródło: Adobe Stock
    Świat

    Wielki nos zapewnia nosaczowi powodzenie

    Im większy nos nosacza sundajskiego, małpy znanej z licznych memów, tym bardziej podoba się on samicom – informuje pismo "Scientific Reports".

Najpopularniejsze

  • Fot. Adobe Stock

    Badania nad pamięcią: skuteczniej uczymy się, kiedy wymaga to od nas wysiłku

  • Pan Południk wbija pinezki lokalnego patriotyzmu

  • Bartłomiej Krawczyk: zaraźliwy jak wulkan

  • Środowisko akademickie: planowane zmiany w systemie wizowym szkodliwe dla uczelni

  • Podręczniki do poprawy: Monogamia nie jest fundamentalną cechą w fizyce kwantowej

  • Źródło: Adobe Stock

    Klimatolodzy ostrzegają: zmiana atlantyckich prądów może katastrofalnie pogłębić zmiany klimatyczne

  • ESA rozpoczyna budowę sondy Ariel

  • UE/ Emisje gazów cieplarnianych w UE spadły o 8 proc., głównie dzięki energii odnawialnej

  • ONZ: rekordowa koncentracja gazów cieplarnianych w atmosferze w 2023 r.

  • Chiny/ Wystartował statek kosmiczny Shenzhou-19 z trzyosobową załogą na pokładzie

Fot. Adobe Stock

Psycholożka: nie trzymajmy dzieci pod kloszem z tematem śmierci

Warto rozmawiać z dziećmi na trudne tematy, w tym o śmierci. Nie róbmy z niej tematu tabu i nie trzymajmy pod kloszem takiego małego człowieka, bo prędzej czy później i tak się o niej dowie, np. w grupie rówieśniczej lub gdy umrze ktoś bliski – podkreśla psycholog Katarzyna Ślebarska.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera