Fizycy z Europy, w tym - z Polski, zakończyli serię eksperymentów z użyciem deuteru i trytu w urządzeniu fuzyjnym Joint European Torus (JET) w Wielkiej Brytanii. W ramach tych prac zbadali procesy syntezy jądrowej i techniki kontroli w warunkach podobnych do tych, jakie będą panowały w przyszłych elektrowniach termojądrowych.
Proces ogrzewania cząstkami alfa, który utrzymuje wysoką temperaturę paliwa termojądrowego, zaobserwowali naukowcy z konsorcjum EUROfusion, w tym także polscy badacze z Instytutu Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy (IFPiLM) w Warszawie. Wyniki kampanii badawczej pokazują potencjał fuzji jądrowej jako przyszłego źródła energii.
Naukowcy z europejskiego konsorcjum EUROfusion, w którym uczestniczą także Polacy, wytworzyli stabilną plazmę, uzyskując 59 megadżuli energii w największym na świecie obiekcie syntezy jądrowej - tokamaku JET w W. Brytanii. O ważnym kroku ku praktycznemu wykorzystaniu syntezy jądrowej poinformowały w środę jednostki uczestniczące w badaniach.
Projekt ITER, w ramach którego na południu Francji powstanie reaktor termojądrowy, będzie najdroższym na świecie - zaraz po Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - projektem badawczym. Mają w nim pewien udział również Polacy.