Zapalenie dziąseł prowadzi do choroby przyzębia, która zwiększa ryzyko groźnych chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy, a nawet choroby Alzheimera – mówili eksperci na konferencji prasowej w Warszawie. Dotyczy ono aż 30 proc. polskich 18-latków – alarmowali.
Warto dbać o dziąsła, ponieważ ich stan zapalny ułatwia bakteriom przedostanie się z jamy ustnej do krwioobiegu, co może sprzyjać migotaniu przedsionków - najczęściej występującemu zaburzeniu rytmu serca - informuje „Journal of the American Heart Association”.
Na Politechnice Wrocławskiej i National Taipei University of Technology powstają implanty dentystyczne z wydrukowanych w 3D struktur ceramicznych połączonych z metalowym rdzeniem. Dzięki wykorzystaniu biodegradowalnego magnezu tkanka kostna będzie mogła w taki implant stopniowo wrastać.
Zapalenie przyzębia uaktywnia komórki odpornościowe, co nasila postęp przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) – informuje pismo „mSystems”.
Istnieje wyraźny związek pomiędzy wadami zgryzu a równowagą, stabilnością i postawą ciała - udowodnili badacze z trzech krakowskich uczelni. Dlatego lecząc i diagnozując wady postawy, należy spojrzeć na pacjenta holistycznie, a nie tylko przez pryzmat układu kostnego i mięśniowego.
Powszechnie występujące infekcje jamy ustnej, choroby przyzębia i próchnica są powiązane z zapalnymi profilami metabolicznymi związanymi ze zwiększonym ryzykiem chorób serca i chorób metabolicznych – informuje „Journal of Dental Research.”
Już u trzylatków wskaźnik próchnicy wynosi około 40 procent. Potem jest już tylko gorzej: ponad 90 proc. 18-latków ma próchnicę - ostrzega dr n. med. Maciej Nowak. Zaznacza, że częstym problemem są też choroby dziąseł i przyzębia.
Choroby dziąseł oddziałują na cały organizm i są czynnikiem ryzyka m.in. alzheimera, cukrzycy czy chorób sercowo-naczyniowych. Jednocześnie stan zdrowia wpływa na stan dziąseł – przypomnieli uczestnicy wtorkowej konferencji, zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo Periodontologiczne.
Chińscy specjaliści opracowali żel, który ma pobudzać szkliwo do samoregeneracji, co może chronić przed próchnicą, a w przyszłości sprawić, że nie będzie potrzebne borowanie zębów. Pisze o tym „Science Advances”.
Najkorzystniejsze jest zachowanie naturalnych zębów, a nie ich usunięcie. Implanty stomatologiczne oraz leczenie kanałowe i protetyczne powinny być stosowane w ostateczności – przekonuje dr Saul M. Pressner, prezes Academy of Biomedic Dentistry w Nowym Jorku.