Dzięki nowej funkcji Jednolitego Systemu Antyplagiatowego (JSA) każda jednostka prowadząca studia wyższe lub szkołę doktorską może bezpłatnie zbadać, czy dana praca dyplomowa została napisana z użyciem sztucznej inteligencji - poinformował w czwartek Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI).
Maleje liczba prac dyplomowych podejrzanych o plagiat - informuje Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy. W 2022 r. za pomocą Jednolitego Systemu Antyplagiatowego przebadano ok. 324 tys. prac, próg alarmowy przekroczyło niespełna 1,7 proc.
Od stycznia 2019 r. Jednolity System Antyplagiatowy sprawdził ponad 1,15 mln prac licencjackich, inżynierskich, magisterskich i doktorskich - podał PAP Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy (OPI PIB). Obowiązkiem sprawdzania objęte są od 2019 r. wszystkie prace dyplomowe.
8 proc. prac dyplomowych przebadanych w 2019 r. może nosić znamiona plagiatu - wynika z pierwszych statystyk, pozyskanych z Jednolitego Systemu Antyplagiatowego, który od początku roku wprowadzono na uczelniach. O wynikach badania poinformował w środę OPI.
Polskie systemy antyplagiatowe są "dziurawe", a ich wyniki nieporównywalne - mówi prof. Tadeusz Grabiński, autor raportu poświęconego dostępnym na polskim rynku systemom antyplagiatowym. W tym samym licencjacie jeden program zobaczył plagiat, a inny zaledwie 12 proc. zapożyczeń.
12 certyfikatów Uberrima Fide wręczono w poniedziałek w Warszawie szkołom wyższym lub wydziałom uczelni. Wyróżnienia takie trafiają do jednostek naukowo-dydaktycznych, które z najwyższą starannością wdrożyły procedury antyplagiatowe.
17 uczelni wyższych i 3 wydziały otrzymały w środę certyfikaty "Uczelnia walcząca z plagiatami” i "Wydział walczący z plagiatami”. „Plagiatowanie to straszliwie niedoceniana bolączka polskiej edukacji” – powiedział PAP dr Sebastian Kawczyński.