Ofiary prześladowań w dzieciństwie częściej mają myśli samobójcze w dorosłości
Osoby, które jako dzieci były prześladowane jednocześnie przez kolegów i rodzeństwo, mają dwukrotnie większe ryzyko zachorowania na depresję i rozważania samobójstwa. Naukowcy nawołują do rozpowszechniania wiedzy na temat skutków dręczenia dzieci.
Jak zwracają eksperci z University of Warwick, już wcześniejsze badania pokazały, że prześladowanie przez rodzeństwo w młodym wieku wpływa negatywnie na zdrowie psychiczne w okresie młodzieńczym.
Teraz, na łamach pisma „Frontiers in Psychiatry” badacze ostrzegają przed długofalowymi efektami doświadczania jednoczesnego prześladowania przez rówieśników i rodzeństwo.
Naukowcy posłużyli się danymi ze znanego brytyjskiego projektu "Children of the 90s". Jego uczestnicy m.in. odpowiadali na pytania o prześladowanie w wieku 12 lat, a w wieku 24 lat oceniany był poziom ich depresji, lęków, myśli samobójczych i samo-okaleczania.
Okazało się, że zarówno dręczenie przez rodzeństwo, jak i przez rówieśników wiązało się z większym ryzykiem problemów. Sprawcy znęcania także cierpieli.
Na przykład w grupie osób, które zarówno znęcały się nad rodzeństwem, jak i były ofiarą prześladowań, ponad 15 proc. cierpiało później na kliniczną depresję, prawie 36 proc. doświadczało myśli samobójczych, ponad 16 proc. okaleczało się, a kolejne 5 proc. robiło to z myślą o samobójstwie.
Ofiary znęcania ze strony rówieśników, jak i rodzeństwa miały dwukrotnie podwyższone ryzyko depresji i myśli samobójczych.
„To pierwsze badanie, które pokazuje, że doświadczanie prześladowania przez rodzeństwo skutkuje szkodami dla zdrowia psychicznego także w wieku dorosłym, kiedy rodzeństwo nie wpływa już na daną osobę. Ofiary prześladowań w domu częściej stają się przy tym ofiarami rówieśników, więc nie mają bezpiecznej przestrzeni ani w szkole, ani w domu. To nasila ich cierpienie i wpływa na psychiczne zdrowie” - alarmuje współautorka badania dr Slava Dantchev.
„Ponieważ znęcanie przez rodzeństwo zaczyna się zwykle w młodym wieku, ważne jest, aby edukować rodziców i pomagać im w ograniczaniu krzywdzenia zachodzącego między rodzeństwem już we wczesnym dzieciństwie. To obszar, który był zupełnie pomijany w ochronie zdrowia psychicznego i przy wspieraniu rodziców” - dodaje prof. Dieter Wolke z University of Warwick.
Więcej informacji na stronie internetowej.
(PAP)
mat/ agt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.