Senat za zmianą przepisu w Konstytucji dla Nauki dot. rektorów uczelni
Uczelnie będą mogły ustalić w swoich statutach, kto będzie pełnił obowiązki rektora w czasie, kiedy mandat rektora wygaśnie - zakłada nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Konstytucji dla Nauki) przyjęta w piątek bez poprawek przez Senat.
Projekt nowelizacji przygotowała grupa posłów PiS. Nowelizacja zmienia tylko jeden ustęp art. 24 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Nowy zapis daje uczelniom możliwość ustalenia w statucie, kto będzie pełnił obowiązki rektora, jeśli jego mandat wygaśnie, a kiedy nie jest jeszcze wybrany nowy rektor. Niekoniecznie więc obowiązki rektora - jak zakładał dotychczasowy przepis - przejmie zawsze najstarszy członek senatu ze stopniem doktora. Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po dniu jej ogłoszenia.
Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało w piątek 82 senatorów, 2 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.
Zgodnie z poprzednim zapisem ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (art. 24, ust. 8) "w okresie od dnia stwierdzenia wygaśnięcia mandatu do dnia wyboru albo powołania rektora obowiązki rektora pełni najstarszy członek senatu posiadający co najmniej stopień doktora".
W nowelizacji ustawy zapisano zaś, że obowiązki rektora w takiej sytuacji pełnić będzie "osoba wskazana w statucie uczelni, a w przypadku braku wskazania takiej osoby najstarszy członek senatu posiadający co najmniej stopień doktora".
Ustawa wpłynęła do Sejmu pod koniec stycznia, a w czwartek nad ranem została przyjęta przez Sejm. Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Müller pytany przez senatorów podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Sportu, czy ekspresowe tempo prac nad ustawą ma związek z sytuacją na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, potwierdził, mówiąc, że zaistniała tam "wątpliwość prawna, kto pełni obowiązki rektora". Wyjaśnił, że statut tej uczelni zakładał, że obowiązki rektora pełni w przypadku wygaśnięcia mandatu prorektor, a nowa ustawa przewiduje z kolei, że najstarszy członek senatu ze stopniem doktora. Pojawiła się wątpliwość, który z przepisów stosować w okresie przejściowym.
W grudniu ub. r. prof. Marek Z., który był rektorem wrocławskiego UM, usłyszał zarzuty w śledztwie katowickiej delegatury ABW prowadzonym pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach i został zawieszony w obowiązkach rektora. Marek Z. złożył w tej sprawie zażalenie.
Senator PO, prof. Marek Rocki ocenił podczas posiedzenia komisji, że "pozostawienie uczelni bez rektora w kolizji przepisów może oznaczać kłopoty dla uczelni i skarbu państwa".
Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce daje uczelniom większą swobodę w decydowaniu o swoich sprawach. Sporo kwestii dotyczących organizacji pracy w uczelniach nie jest już więc zawartych w ustawie, a uczelnie muszą je uregulować w przygotowywanych przez siebie statutach. Dotyczy to choćby tego, jak będzie wyglądała struktura wewnętrzna uczelni czy jak działać będą szkoły doktorskie. (PAP)
Autorka: Ludwika Tomala
lt/ agt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.