Świat/ Rekordowa liczba artykułów naukowych wycofanych w 2023 r.

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

W tym roku wydawcy musieli wycofać rekordową liczbę 10 tys. artykułów naukowych ze względu na niską jakość lub podejrzenie, że są plagiatami - wynika z analizy dokonanej przez tygodnik naukowy „Nature”.

Jak zauważa czasopismo, w ciągu ostatnich 10 lat liczba wycofanych publikacji potroiła się i stanowi ponad 0,2 proc. całkowitej liczby. „Nature” podaje, że najwięcej wycofanych prac pochodziło z Arabii Saudyjskiej, Pakistanu, Rosji i Chin.

Z wycofanych 10 tys. artykułów, aż 8 tys. pochodzi z tytułów firmy Hindawi, wydawcy czasopism naukowych o otwartym dostępie, obecnie zajmujących się literaturą naukową, techniczną i medyczną - przekazuje tygodnik. Zaznacza przy tym, iż wydawca zdecydował o wycofaniu tak dużej liczby tekstów po dochodzeniach, przeprowadzonych przez wewnętrznych redaktorów i przez detektywów zajmujących się rzetelnością badań.

„Nature” ocenia, że wzrost liczby wycofywanych artykułów związany jest ze zjawiskiem tzw. drapieżnego publikowania (predatory publishing), które odnosi się do praktyki, w której pewne czasopisma naukowe lub wydawnictwa wykorzystują proces publikacji naukowej w celu osiągnięcia zysku, zamiast promować rzetelność i jakość naukową.

Eksperci „Nature” podejrzewają, że to dopiero „czubek góry lodowej” i szacują, że na świecie istnieje obecnie około 15 tys. magazynów specjalizujących się w predatory publishing.

Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ mal/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Vespa velutina. Fot. Adobe Stock

    Kolejny gatunek azjatyckiego szerszenia pojawił się w Europie

  • Obraz gwiazdy WHO G64 w Wielkim Obłoku Magellana. Po lewej rzeczywisty obraz uzyskany dzięki interferometrii, a po prawej opracowana na jego podstawie wizja artystyczna. Do obserwacji wykorzystano interferometr VLTI należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO). Źródło: ESO/K. Ohnaka et al., L. Calçada.

    Uzyskano pierwszy szczegółowy obraz gwiazdy spoza Drogi Mlecznej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera