Włochy/ Alert Komarowy - coraz popularniejsza aplikacja w kraju

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Coraz większą popularnością we Włoszech cieszy się aplikacja Alert Komarowy, która dzięki zaangażowaniu obywateli pomaga ekspertom zidentyfikować występujące w kraju gatunki tych owadów. Coraz więcej jest tych egzotycznych.

W ciągu dwóch lat wysłano 8 tysięcy zdjęć komarów zrobionych w 103 ze 107 włoskich prowincji.

Z bezpłatnej aplikacji korzysta ponad 18 tysięcy osób. Jej administratorami są naukowcy z rzymskiego uniwersytetu La Sapienza we współpracy z krajowym Instytutem Służby Zdrowia, Instytutem Zoologicznym z Wenecji i Muzeum Nauki w Trydencie. Projekt "tropienia" i identyfikacji komarów finansowany jest między innymi przez Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Badań Naukowych z funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.

Wytłumaczono, że projekt ten realizowany jest nie po to, by walczyć z komarami, bo uprzykrzają życie, ale ze względu na wirusy, jakie mogą przenosić; między innymi Gorączki Zachodniego Nilu, czikungunii i dengi.

Dlatego naukowcy postanowili ustalić gdzie, kiedy i jakie gatunki występują we Włoszech. Oprócz komara pospolitego notuje się też rozpowszechnioną obecność komara tygrysiego. Ale użytkownicy aplikacji przysłali też zdjęcia bardziej rzadkich gatunków, między innymi japońskiego i koreańskiego, które dotarły niedawno, przede wszystkim na północ Italii.

W najbliższych miesiącach aplikacja będzie promowana na uniwersytetach, w muzeach, w szkołach i w poszczególnych miastach po to, by obywatele przysyłali jak najwięcej zdjęć. Chodzi także o zwiększenie świadomości zagrożeń dla zdrowia, wynikających z ukąszeń.

Naukowcy będą też nadzorować możliwe pojawienie się najbardziej niebezpiecznego komara egipskiego, który jest nosicielem żółtej febry i dengi. Dotąd nie stwierdzono go we Włoszech, ale w zeszłym roku wykryty został na Cyprze.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ zm/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Lek na niewydolność serca może pomóc zapobiec uszkodzeniu serca związanemu z chemioterapią

  • Fot. Adobe Stock

    Szybki internet sprzyja otyłości

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera