Problem przełowienia dotarł również do Amazonki

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Wiele populacji ryb żyjących w Amazonce jest zagrożonych z powodu zbyt intensywnych połowów. W ciągu niecałych trzech dekad odsetek gatunków pozostających w równowadze spadł z 90 do 66 proc. - wynika z międzynarodowych badań.

Na terenie Amazonii od wielu lat szybko ubywa lasów. Teraz okazuje się, że działania ludzi coraz mocniej szkodzą również głównej rzece regionu, Amazonce. Według pierwszego, obejmującego większość tego obszaru badania silnie zagrożona jest bioróżnorodność żyjących tam ryb.

Międzynarodowy zespół kierowany przez specjalistów z Cornell University przeanalizował dane z kilku dekad, pochodzące z amazońskich portów rybackich na terenie Brazylii i Peru.

"Obserwujemy spadek liczebności dużych ryb" - donosi prof. Sebastian Heilpern, jeden z autorów pracy opublikowanej w piśmie „Proceedings of the Royal Society B Biological Sciences” (https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rspb.2022.0726).

Odsetek gatunków, które były zdolne się odnawiać, spadł z 90 proc. w 1990 roku do niecałych 66 proc. w roku 2017.

„Duże ryby są bardziej wrażliwe, ponieważ wolniej się rozwijają. W miarę, jak ich ubywa, zastępowane są też przez gatunki drobniejsze. To schemat zgodny z przełowieniem” - wyjaśnia badacz.

Zastępowanie jednych gatunków innymi pozwala na utrzymanie stałego poziomu połowów. Naukowcy ostrzegają jednak, że w końcu cały ten przyrodniczy system - a zarazem dostęp do gatunków poławianych przez człowieka - ulegnie załamaniu.

„Ciągłe zmniejszanie się bioróżnorodności redukuje pulę gatunków rekompensujących straty, co jeszcze bardziej obniża odporność łowisk” - podkreśla ekspert.

Jak tłumaczą naukowcy, Amazonia to jeden z najbardziej produktywnych i zróżnicowanych ekosystemów słodkowodnych świata. Mieszkańcy tego regionu znajdują się więc w czołówce, jeśli chodzi o konsumpcję ryb. Przeciętnie jedna osoba zjada ich 50 kg rocznie.

Według autorów publikacji do ratowania amazońskich ryb potrzebne jest wprowadzenie odpowiednich regulacji i zarządzanie połowami. „Dodatkowo rozszerzenie obszarów chronionych może pomóc w utrzymaniu habitatów krytycznych dla przetrwania wielu gatunków” - twierdzi prof. Heilpern. (PAP)

Marek Matacz

mat/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Belgia odnotowała pierwszy przypadek nowego, groźniejszego wariantu małpiej ospy

  • Fot. Adobe Stock

    Mikroplastik w powietrzu może powodować niepłodność i nowotwory

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera