Obserwatorzy ptaków pod obserwacją naukową

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Ptaki obserwują hobbystycznie głównie mężczyźni w średnim wieku, mieszkający w dużych miastach, podróżujący samodzielnie i z własnym sprzętem. Znaczący odsetek awiturystów w Polsce stanowią obywatele Wielkiej Brytanii i Niemiec – wynika z artykułu opublikowanego w PLoS One.

Polscy naukowcy podsumowali wyniki ankiet obserwatorów ptaków, którzy odwiedzają największy w Polsce, Biebrzański Park Narodowy. Zbadali ich preferencje i poziom zaangażowania w hobby.

Terenowe obserwacje ptaków (ang. birdwatching) to, zdaniem badaczy, jeden z najbardziej zrównoważonych rodzajów przyjaznej naturze turystyki. Ta forma rekreacji rozwija się dynamicznie, ponieważ atrakcyjność tego hobby połączona jest z ciekawymi doznaniami przyrodniczymi. Naukowcy przyznają jednak, że badania nad grupą awiturystów (ptasich turystów) są niedostateczne, zwłaszcza w porównaniu z innymi typami turystyki związanej z przyrodą.

W badaniach nad amatorskim obserwowaniem ptaków (birdwatchingiem) analizowano dotąd czynniki demograficzne, preferencje środowiskowe awiturystów i korzyści ekonomiczne wynikające z rozwoju obserwacji ptaków. Dane te są fragmentaryczne i nie prezentują ogólnej charakterystyki osób zaangażowanych w birdwatching.

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie stworzyli uniwersalny protokół do określania poziomu zaangażowania turystów w ich hobby. Nowo powstałym narzędziem ocenili poziom zaangażowania obserwatorów ptaków największego polskiego parku. Ponadto określili, czy osoby te chcą i mogą rozwijać swoje zainteresowania.

Podczas zbierania danych okazało się, iż znaczący odsetek awiturystów stanowili obywatele innych państw, zwłaszcza z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Wykazano, że respondenci – obserwatorzy ptaków, to głównie mężczyźni, w średnim wieku i mieszkający w dużym mieście, a zastosowana skala mierząca poziom ich zaangażowania w realizację hobby dobrze korespondowała z indywidualnymi cechami respondentów. Obserwatorzy ptaków często używają własnego specjalistycznego sprzętu podczas obserwacji ptaków, jak również chętnie wykorzystują dostępną infrastrukturę ułatwiającą obserwacje.

Adobe Stock
Adobe Stock

Dowiedziono również, że walory przyrodnicze terenów są związane z intensywnym rozwojem birdwatchingu. W opinii badanych, w przyszłości rozwój awiturystyki będzie wymagał rozbudowy infrastruktury umożliwiającej interakcję z obiektami obserwacji.

Większość obserwatorów ptaków określiła swoją szeroką działalność związaną z obserwowaniem ptaków jako stałe, a nie tymczasowe hobby. Uważają oni tą działalność bardziej za styl życia niż hobby. Zaangażowanie w działalność związaną z obserwacją ptaków wzrastało wraz z wiekiem badanych i częstotliwością ich podróży, które częściej są planowane i realizowane samodzielnie niż z pomocą specjalnych biur podróżny.

Spostrzeżenia ujęte w artykule opublikowanym w czasopiśmie PLoS One są ważne dla przyszłego rozwoju turystyki związanej z obserwacją ptaków i mogą pomóc w ukierunkowaniu strategii rozwoju regionalnego - sugerują autorzy badania.

PAP – Nauka w Polsce

kol/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Psychiatrzy: chcemy zbadać potencjał psylocybiny w leczeniu lekoopornej depresji

  • Fot. Adobe Stock

    Życzliwy jak Polak? Badacze USWPS zbadali życzliwość rodaków

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera