Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
07.07.2020 aktualizacja 07.07.2020

Niemcy/ Badanie: dzieci i młodzież mają we krwi za dużo substancji chemicznych

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Wiele dzieci i młodzieży w Niemczech ma we krwi za dużo związków per- i polifluoroalkilowych (PFAS), których działanie może być szkodliwe - informuje Federalny Urząd Ochrony Środowiska (UBA) w opublikowanym w poniedziałek raporcie.

Dyrektor UBA Dirk Messer ostrzega, że wciąż nie wiadomo, jakie szkody mogą spowodować te substancje w dłuższej perspektywie, dlatego wraz z innymi państwami Niemcy będą się starały o wprowadzenie daleko idącego zakazu stosowania PFAS w Unii Europejskiej. Według szefa UBA takich ograniczeń wymaga ostrożność i troska o zapewnienie dzieciom zdrowego środowiska.

Związki PFAS nie występują naturalnie, ale ze względu na swoje bardzo dobre właściwości - odpychają równocześnie cząsteczki tłuszczu i wody - są szeroko stosowane w wielu produktach codziennego użytku, powleka się nimi np. papierowe kubeczki do kawy, patelnie lub kurtki przeciwdeszczowe.

PFAS, do których należy ponad 4,7 tys. substancji chemicznych, mogą przenikać do organizmu wraz z pokarmem i wodą, a następnie kumulować się w nim, ponieważ związki te nie ulegają rozkładowi. Udowodniono, że substancje te mogą być przekazywane przez matkę na płód podczas ciąży lub na dziecko poprzez karmienie piersią.

Według niektórych badań, ekspozycja na działanie PFAS zwiększa ryzyko m.in. chorób nowotworowych, zaburzeń hormonalnych, obniżenia odporności organizmu, zmniejszenia skuteczności szczepień czy zaburzeń rozwojowych u dzieci.

UBA przekazał, że u 21 proc. dzieci i młodzieży między 3 a 17 rokiem życia wykryto stężenie kwasu perfluorooktanowego - jednego z najpopularniejszych związków tej grupy - wyższe niż uznawane przez ekspertów za bezpieczne.(PAP)

adj/ mal/

arch.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024