Lubuskie/ W sobotę coroczne liczenie nietoperzy w podziemiach MRU

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

W sobotę 11 stycznia międzynarodowa grupa chiropterologów po raz 19. policzy nietoperze zimujące w podziemiach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (Lubuskie). Te poniemieckie fortyfikacje są największym z polskich zimowisk tych zwierząt i jednym z większych w Europie.

Jak poinformował PAP koordynator akcji dr Tomasz Kokurewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, w liczeniu weźmie udział 70 osób z 12 krajów. Przyjadą znawcy i badacze nietoperzy z Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Szwecji, Irlandii, Hiszpanii, Portugalii, Słowacji, Serbii i Czarnogóry.

„W tym roku będziemy chcieli zwrócić szczególną uwagę na wpływ globalnego ocieplenia na nietoperze i sprawdzić jak radzą sobie z tym zjawiskiem” – powiedział PAP Kokurewicz. Dodał, że wstępne wyniki „inwentaryzacji” zimowiska mają być znane w niedzielne popołudnie.

Przed rokiem w podziemiach MRU spędzało zimę 36 tys. nietoperzy reprezentujących dziewięć gatunków. Liczebności gatunków ciepłolubnych o południowym zasięgu występowania wykazują wzrost liczebności. "Natomiast u gatunków zimnolubnych stwierdzamy spadki liczebności spowodowane globalnym ociepleniem” – dodał Kokurewicz.

Najliczniej zimują w MRU: nocek duży, nocek rudy i nocek Natterera. Najrzadsze z gatunków to: nocki Bechsteina i nocki łydkowłose.

Liczenia nietoperzy w tym miejscu odbywają się od 1999 roku. Mają na celu nie tylko badanie biologii tych latających ssaków, ale również ich ochronę. Nadzór nad tymi działaniami sprawuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp.

Polska ma obowiązek składania co pięć lat raportu Komisji Europejskiej nt. stanu cennych przyrodniczo siedlisk i gatunków objętych ochroną w ramach obszarów Natura 2000, a do takich należy cały kompleks MRU. Jego większa część ma również status rezerwatu przyrody.

Na podziemną część MRU składa się system korytarzy, tunelów i komór (o łącznej długości 32 km) oraz naziemnych bunkrów. Kompleks został zbudowany przez Niemców w latach 30. XX wieku i w czasie II wojny światowej. 

PAP - Nauka w Polsce, Marcin Rynkiewicz

mmd/ ekr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

  • W reakcji biorą udział występujący w naturze wodorosiarczek (HS-) oraz związek organiczny, zawierający pierścienie aromatyczne, zdolny do absorpcji promieniowania UV. Pod wpływem energii promieniowania UV następuje ultraszybki transfer elektronu z wodorosiarczku do związku organicznego, co prowadzi do dalszych selektywnych transformacji chemicznych. Fot. materiały prasowe

    Polacy opisali nowy typ reakcji chemicznej przy tworzeniu cegiełek DNA

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera