Krokodyl śpi tylko na jedno oko

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Krokodyle potrafią spać z jednym okiem otwartym - wynika z prowadzonego w Australii badania, przedstawionego w "Journal of Experimental Biology". Dołączają więc do listy innych zwierząt, które tak potrafią - części ptaków, gadów czy delfinów.

Naukowcy podejrzewają, że krokodyle śpią prawdopodobnie tylko jedną półkulą mózgu naraz, podczas gdy druga czuwa i obserwuje.

W czasie badania śpiące krokodyle miały jedno oko otwarte częściej, gdy w pobliżu znajdowali się ludzie. Wydaje się również, że śpiąc obserwowały intruzów - zauważa inny autor badania, John Lesku z La Trobe University w Melbourne, cytowany na stronie BBC.

"Niewątpliwie obserwowały człowieka, gdy ten znajdował się w ich pomieszczeniu. Ale nawet kiedy człowiek wyszedł, zwierzę zostawiało otwarte oko, skierowane tam, gdzie wcześniej stał człowiek. To pozwala sądzić, że krokodyl ma oko na potencjalne zagrożenia" - opowiada.

Eksperymenty prowadzono na krokodylach żyjących w niewoli, w pomieszczeniu wyposażonym w kamery na podczerwień. Dzięki temu młode krokodyle można było obserwować w dzień i w nocy.

"Te zwierzęta nie są szczególnie łatwe w obsłudze; są dość nieprzyjemne. Dlatego musieliśmy ograniczyć się do pracy z osobnikami młodymi, mierzącymi ok. 40-50 cm długości" - tłumaczył Lesku.

W ramach badania do pomieszczenia z krokodylami od czasu do czasu wchodził człowiek. Naukowcy sprawdzali, czy na reakcję każdego z gadów wpływa obecność innych młodych krokodyli. Ustalili, że młode krokodyle, śpiąc, mają na oku również swoich ziomków.

To przypomina zjawisko obserwowane u ssaków wodnych (morsów czy delfinów), określane jako "jednopółkulowy sen". Wydaje się, że w ramach tego mechanizmu zwierzęta wykorzystują jedno oko, aby się upewnić, że wciąż pozostają w stadzie. Z kolei ptaki wykorzystują tę strategię, by obserwować drapieżniki. "W sytuacjach zagrożenia ptaki częściej zapadają w taki jednopółkulowy sen i mają oko na potencjalne zagrożenie" - mówi Lesku.

Dodaje, że młode krokodyle mają oko otwarte po trochu z obu powodów.

Naukowcy chcą jeszcze sprawdzić, czy krokodyle śpiące z jednym okiem otwartym śpią połowicznie również w sensie fizjologicznym. Można to sprawdzić w badaniu elektrofizjologicznym, pokazującym aktywność fal w obu półkulach mózgowych śpiącego krokodyla.

Stwierdzenie, że krokodyle "śpią na jedno oko" pozwala powiązać taką strategię z kolejną grupą zwierząt. Wydaje się też, że ssaki lądowe nie są zdolne do takiego wypoczynku. Komentując te wyniki obserwacji dr Lesku zwraca uwagę, że "sposób, w jaki śpimy my sami, może być nowatorski, z ewolucyjnego punktu widzenia".

Mechanizm spania jedną połową mózgu - dodaje - mógł wyewoluować u wspólnego przodka gadów i ptaków, a niezależnie również u ssaków morskich. Alternatywnie mogło do tego dojść jeszcze dawniej, u wspólnego przodka ptaków, gadów i ssaków, a później pradawne ssaki lądowe zdolność tę utraciły.

"Myślimy zwykle, że nasz sen to coś w rodzaju normy: behawioralne wyłączenie się, zadanie dla całego mózgu. Ale jeśli ptaki śpią tylko jedną półkulą, i jeśli krokodyle czy inne gady zapadają w sen z jednym okiem otwartym - okazuje się, że one również śpią jednopółkulowo, wówczas to nasz sen okazuje się nagle czymś niezwykłym" - komentuje badacz na stronie BBC. (PAP)

zan/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Rosja/ Naukowcy odkryli tygryska szablozębnego sprzed 32 tys. lat

  • Fot. Adobe Stock

    "Hormon miłości" jako doustny lek na ból brzucha

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera