Duża część postulatów strony społecznej, dotyczących projektu ustawy o ochronie zwierząt doświadczalnych, została uwzględniona i przyjęta przez posłów podczas ostatniego posiedzenia komisji - napisała we wtorek w liście otwartym minister nauki.
"Ważne jest w tej chwili, by osoby podpisujące się pod licznymi petycjami w sprawie projektu wiedziały, że znacząca część postulatów strony społecznej została już uwzględniona i przyjęta przez posłów podczas ostatniego posiedzenia komisji" - podkreśliła minister Lena Kolarska-Bobińska w liście otwartym, skierowanym do osób zainteresowanych ustawą.
Projektem ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych i edukacyjnych zajmuje się właśnie Sejm; kolejne posiedzenie sejmowych komisji: edukacji i rolnictwa - zaplanowano na środę.
Minister poinformowała, że otrzymuje wiele listów od obrońców praw zwierząt i naukowców, śledzi też petycje upowszechniane w Internecie oraz informacje o planowanych protestach. "Wsłuchując się we wszystkie argumenty, osobiście zaangażowałam się w budowanie kompromisu wokół ustawy" - przypomniała.
Kolarska-Bobińska podkreśliła, że ustawa o ochronie zwierząt musi uwzględniać różne racje. "Dotyczy stosunku do zwierząt, który jest miarą naszego człowieczeństwa. Ale też rozwoju nauki i postępu medycyny, w których badania z wykorzystaniem zwierząt bywają konieczne. Tylko tak uczeni dochodzą do osiągnięć, przywracających nadzieję ludziom ciężko chorym i ich bliskim" - napisała.
Projekt ustawy przenosi na polski grunt regulacje z unijnej dyrektywy z 2010 r. Powstawał przy udziale m.in. Rządowego Centrum Legislacji, resortów: spraw zagranicznych, nauki, rolnictwa oraz finansów. Zgodnie z wymogami prawa był przez miesiąc przedmiotem konsultacji społecznych i międzyresortowych. "Mimo zakończonych konsultacji projekt ustawy nadal budzi kontrowersje" - zauważyła minister.
Szefowa resortu nauki przypomniała, że zaproponowała dwa spotkania, na których wypracowano kompromisowe rozwiązania. Jako przedstawiciele strony społecznej w spotkaniu uczestniczyli prof. Ewa Łętowska, prof. Andrzej Elżanowski, dr hab. Tomasz Pietrzykowski i Cezary Wyszyński z Fundacji Viva. Przedstawicielami ekspertów naukowych byli profesorowie: Teresa Malinowska, Krzysztof Turlejski i Stefan Kasicki.
Na jedno ze spotkań zaproszono przedstawicielkę fundacji ochrony zwierząt i środowiska Lex Nova, która jednak nie wzięła w nim udziału - zauważa minister.
Anna Gdula z tej fundacji jest autorką petycji ws. ustawy o ochronie zwierząt doświadczalnych, która wraz z apelem o wprowadzenie poprawek do projektu ustawy trafiła w listopadzie do wicemarszałek Sejmu.
Jak przypomina Kolarska-Bobińska, strona społeczna przedstawiła dziewięć postulatów, najważniejszych w jej opinii dla dobrostanu zwierząt. W efekcie wypracowano kompromisowe zapisy - dodaje minister.
Uznając postulaty strony społecznej posłowie komisji zapisali już w projekcie ustawy zakaz przeprowadzania procedur związanych z dotkliwym i długotrwałym bólem, którego nie można złagodzić; ograniczyli możliwość badań z wykorzystaniem zwierząt bezdomnych czy dzikich; zakazali też procedur, które uniemożliwiają zwierzętom wydawanie głosu czy inne sposoby okazywania bólu.
Do kompromisowych ustaleń minister zalicza również gwarantowany udział organizacji prozwierzęcych w komisjach etycznych (wydających zgodę na procedury z wykorzystaniem zwierząt). Przedstawiciele tych organizacji dostaną trzy miejsca. Jako kolejny punkt wymienia możliwość występowania organizacji działających na rzecz praw zwierząt w roli pokrzywdzonego w postępowaniach sądowych - o ile organizacje te mają wiedzę o naruszonych prawach zwierząt lub złamanych przepisach ustawy.
PAP - Nauka w Polsce
zan/ mrt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.