W związku z planem przebudowy basenów w Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu naukowcy sprawdzają, jak woda krąży w basenach. „Gdy wymienia się wodę w basenie, wprowadza się czysty strumień, który wypycha wodę nieświeżą. Ta odpływa drugim ujściem” - powiedział PAP kierujący pracami prof. Jerzy Sawicki z Politechniki Gdańskiej.

Jeśli system działa dobrze, woda wpływająca powinna zacząć odpływać dopiero, gdy cała stara woda już wypłynie z basenu. "Jest to jednak bardzo trudne do osiągnięcia. Dlatego chcąc sprawdzić, jaki jest stopień wymiany naukowcy taką wpływająca wodę barwią właśnie rodaminą" - wyjaśnił prof. Sawicki.

Jest to niezwykle kosztowny barwnik, którego litr to koszt około tysiąca złotych. "Oszczędzamy go bardzo i wpuszczamy tylko tyle, by wymieszał się z wodą w basenie i by można go było wykryć" – opisał rozmówca PAP.

Po zakończeniu eksperymentu barwnik zostanie odprowadzony do wód Zatoki Gdańskiej. Jednak, jak zapewnia prof. Sawicki, nie trzeba się obawiać, że morska woda zabarwi się na czerwono. Po pierwsze, to jest za małe stężenie, by uzyskać taki efekt; poza tym rodamina szybko ulega samodegradacji. „W dodatku rodamina jest całkowicie nietoksyczna” - podkreślił.

Wchodzącą w skład Uniwersytetu Gdańskiego Stację Morską Instytutu Oceanografii powołano w 1992 roku po przekształceniu się z Morskiego Laboratorium Terenowego. Wyposażona w fokarium od 2002 roku realizuje projekt reintrodukcji fok szarych na południowym wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Projekt ten ma na celu m.in. odtworzenie lokalnych kolonii tego gatunku, niegdyś licznie występujących u naszych brzegów.

PAP – Nauka w Polsce

ekr/ agt/