Regularne zażywanie aspiryny zmniejsza ryzyko zachorowania na raka, ale efekt przeciwnowotworowy jest mniejszy niż wcześniej podejrzewano – wykazały badania amerykańskich specjalistów opublikowane na łamach „Journal of the National Cancer Institute”.
Badania zaprezentowane w marcu 2012 r. przez Petera Rothwella z Oxford University sugerowały, że osoby codziennie zażywające aspirynę (kwas acetylosalicylowy) przez 5 lat są o 37 proc. mniej narażone na śmierć z powodu choroby nowotworowej. Po trzech latach ryzyko to jest mniejsze o 25 proc.
Tego optymizmu nie potwierdzają najnowsze badania przeprowadzono na wyjątkowo dużej grupie ponad 100 tys. osób, które obserwowano maksymalnie przez 11 lat. Wszystkie były w wieku powyżej 60. roku życia i żadna z nich nie paliła papierosów. Tym razem okazało się, że kwas acetylosalicylowy zażywany w tej samej dawce 75 mg dziennie zmniejsza ryzyko zgonu na raka jedynie o 16 proc.
Zażywanie aspiryny daje lepsze efekty u mężczyzn. Na 100 tys. badanych osób stwierdzono, że środek ten zapobiegł 103 zgonom panów oraz 42 zgonom kobiet. Preparat w większym stopniu chroni również przed nowotworami przewodu pokarmowego. W przypadku jelita grubego i żołądka ryzyko zachorowania było aż o 40 proc. mniejsze. Jeśli chodzi o inne nowotwory było ono mniejsze o średnio o 12 proc.
Badań tych nie przeprowadzono tak jak testuje się leki, czyli z tzw. ślepą próbą (gry lekarze ani pacjenci nie wiedza czy otrzymują substancję czynną, czy jedynie placebo – PAP). Nie ma zatem pewności, w jakim stopniu mniejsze ryzyko zgonu związane było wyłącznie z zażywaniem aspiryny, a w jakim również z innymi czynnikami, np. stylem życia.
Jeden z autorów badań dr Michael Thun z American Cancer Society w Atlancie przyznaje, że nie ma podstaw do tego, by zalecać regularne zażywanie kwasu acetylosalicylowego w zapobieganiu raka. Na razie jest ona polecany jedynie w prewencji zawałów – u osób z wysokim ryzykiem ataku serca oraz będących po zawale, gdy jest zwykle duże ryzyko, że dojdzie do kolejnego.
Specjalista twierdzi, że w przypadku raka nie ma wciąż jednoznacznych badań potwierdzających przydatność zażywania aspiryny.
Prof. Kausik Ray z St. George\'s University of London, który również badał to zagadnienie, w wypowiedzi dla Reutersa zwraca uwagę, że aspiryna powoduje niekorzystne działania uboczne, takie jak krwawienia z żołądka. Dodaje, że wadą najnowszych badań jest to, że nie porównano czy mniejszej liczbie zgonów na raka na towarzyszył wzrost śmiertelności z innych przyczyn, np. z powikłań, jakie może wywoływać kwas acetylosalicylowy. Często występują one u osób po 70. roku życia.
Z wcześniej publikowanych badań angielskiego specjalisty wynika, że aspiryna nie zmniejsza ryzyka zgony zarówno z powodu raka, jak i zawału serca. Ogólnie powoduje więcej szkody niż pożytku.
Prof. Ray zwraca też uwagę, że krwawienia z żołądka, jakie powoduje kwas acetylosalicylowy, paradoksalnie może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka zgonu. Każde krwawienie wymaga bowiem przeprowadzenia badań sprawdzających, czy w przewodzie pokarmowym nie rozwija się guz. Wykonywana jest wtedy np. kolonoskopia pozwalająca wykryć w jelicie grubym polipy, łagodne guzy, których usunięcie chroni przed rakiem tego narządu.
Główny autor badań Eric Jacobs z American Cancer Society zaleca w wypowiedzi dla „Guardiana", żeby decyzja o zażywaniu aspiryny podejmowana była indywidualnie, z uwzględnieniem ewentualnych korzyści, jak i ryzyka, jakie powoduje. Nie można jej podejmować samodzielnie, bez konsultacji z lekarzem. (PAP)
zbw/ tot/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.