Inhibitory pompy protonowej zmniejszają produkcję kwasu żołądkowego. Informacje o ich szkodliwym wpływie na nerki pojawiały się już wcześniej. Naukowcy z University at Buffalo przeprowadzili jedno z pierwszych badań, które dotyczą dużej liczby chorych obserwowanych przez długi czas. Objęło 190 tys. pacjentów w ciągu 15 lat. Badane IPP obejmowały esomeprazol, lanzoprazol, omeprazol, pantoprazol i rabeprazol (powszechnie znane pod nazwami handlowymi, odpowiednio: Vimovo, Prevacid, Prilosec, Protonix i Aciphex).

Jak się okazało, przyjmowanie PPI zwiększało ryzyko przewlekłej choroby nerek o 20 proc., a ryzyko niewydolności nerek - aż czterokrotnie. Ryzyko było najwyższe wśród osób w wieku co najmniej 65 lat.

"Biorąc pod uwagę rosnące globalne wykorzystanie PPI, związek pomiędzy ich przyjmowaniem a chorobą nerek może stanowić poważne obciążenie zdrowotne i finansowe dla systemu opieki zdrowotnej i zdrowia publicznego” – powiedział główny autor badania, prof. David Jacobs.

Jak dodaje, PPI są jednymi z najczęściej przepisywanych w USA leków. Liczbę wypisanych na nie w roku 2008 recept szacuje się na 113 milionów, co kosztowało pacjentów prawie 14 miliardów dolarów. Z powodu zgagi i podobnych dolegliwości wymagających jedynie krótkotrwałego leczenia PPI, aż 70 procent pacjentów nadużywa tych leków i jest narażonych na niepotrzebne negatywne skutki.

Jak zaznacza Jacobs, ponieważ PPI są nadal uważane za leki bezpieczne, potrzebne są inicjatywy edukacyjne i ograniczające ich przepisywanie, aby podnieść świadomość wśród pracowników służby zdrowia. Chodzi zwłaszcza o zmniejszanie ich dawki lub przerywanie stosowania.(PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ agt/