Wykaz wydawnictw monografii naukowych będzie się składał w znacznej większości z wydawców polskich - tak szef resortu nauki Jarosław Gowin w tekście dla "Rzeczpospolitej" odniósł się do listu prof. Andrzeja Nowaka. Zapewnił, że jego resort chce uwolnić polską naukę od "pseudonaukowej makulatury".
Obowiązująca od 1 października ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym (tzw. Konstytucja dla Nauki) wprowadza do systemu ewaluacji działalności naukowej badaczy wykaz wydawnictw monografii naukowych. Jak informuje na swojej stronie resort nauki, wcześniej wszystkim monografiom naukowym przyznawano (co do zasady) taką samą liczbę punktów. Teraz to się zmieni.
O wstrzymanie planów ogłoszenia listy punktowanych wydawnictw i czasopism naukowych zaapelowało w grudniowym liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ponad 40 naukowców reprezentujących nauki humanistyczne, głównie historyków. Autorem listu w sprawie wolności polskiej humanistyki jest historyk prof. Andrzej Nowak z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Instytutu Historii PAN. Wśród sygnatariuszy listu są m.in. profesorowie: Jarosław Marek Rymkiewicz, Jacek Bartyzel, Tomasz Schramm czy Marek Kornat. Według autorów listu plany "ogłoszenia listy `słusznych` wydawnictw i czasopism" zagrażają "wolności naukowej myśli i specyficznego powołania humanistyki".
Do listu tego odniósł się we wtorek na stronie dziennika "Rzeczpospolita" minister nauki Jarosław Gowin. Zapewnił, że celem wprowadzeniem przez ministerstwo wykazu wydawnictw naukowych jest "dążenie do podnoszenia poziomu polskiej nauki, poszerzenia jej wpływu na naukę światową oraz wyeliminowania publikacji pseudonaukowych".
Gowin wyjaśnił, że ewaluacja służy nie ocenie dorobku indywidualnego uczonego, lecz ocenie poziomu danej dyscypliny w danej uczelni lub instytucie. "Środowisko akademickie ewaluacji nie lubi (co mnie szczególnie nie dziwi, politycy też nie lubią `ewaluacji`, jakiej co cztery lata poddają ich wyborcy), ale alternatywą np. w przypadku finansowania jest albo uznaniowość, albo kierowanie się zasadą `wszystkim po równo`. Myślę, że żadna z tych alternatyw nie przypadłaby prof. Nowakowi do gustu" - napisał minister.
Jarosław Gowin wyjaśnił też, że zmiany mają na celu większe docenienie monografii naukowych jako podstawowego kanału przekazu myśli humanistycznej. I podał przykład: "Według starych zasad za kolejną z wybitnych prac przez prof. Nowaka publikowaną, dajmy na to, w Wydawnictwie UJ, jego uczelnia otrzymałaby 25 punktów. Według zasad nowych – już punktów 80. A gdyby ta praca ukazała się w którymś z najbardziej prestiżowych wydawnictw naukowych za granicą (np. w Harvard University Press), to nagrodzona zostałaby 300 punktami (zgodnie ze starymi zasadami, których znakomity historyk broni, byłoby to 25 punktów). To ostatnie rozwiązanie wprowadzamy, by zachęcać polskich badaczy do wypływania na szerokie wody nauki światowej".
Prof. Andrzej Nowak w swoim liście napisał, że reforma uczelni zmierza do zmarginalizowania "społecznej roli humanistyki, do zniechęcenia zwłaszcza młodszych uczonych do popularyzacji wiedzy o historii, o literaturze, o kulturze, o myśli". "W szczególności ucierpi ta myśl, która będzie wyrażała się po polsku i która nie podporządkowuje się regułom globalnej politycznej poprawności, jaka obowiązuje w systemie grantów, punktacji i rankingów aktualnie ustalanych w skrajnie dziś zideologizowanym `akademickim` dyskursie nauk społecznych i humanistycznych".
Minister nauki odpowiedział jednak, że pierwszy wykaz wydawnictw monografii naukowych "będzie się składał w zdecydowanej większości z wydawców polskich, a nie – jak pragnęliby to wmówić środowisku naukowemu krytycy reformy – z wydawców zagranicznych".
Gowin zgodził się w swoim tekście, że "humanistyka ma do odegrania bezcenną misję społeczną", dlatego jak zauważył, w ewaluacji powstało nowe kryterium: wpływ społeczny, co oznacza, że pod uwagę będą też brane prace popularnonaukowe.
"Prof. Nowak z pewnością natomiast podziela troskę ministerstwa, by uwolnić polską naukę od pseudonaukowej makulatury" - napisał Jarosław Gowin.
PAP - Nauka w Polsce
lt/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.