Brak wiedzy szkodzi chorym na astmę i POChP

<strong>Są skuteczne sposoby leczenia chorób płuc, ale głównym problemem jest brak świadomości pacjentów i lekarzy - mówiła prof. Anna Doboszyńska podczas konferencji prasowej &quot;Astma i przewlekła obturacyjna choroba płuc (POCHP) - zagrożenia, postępy leczenia, profilaktyka&quot;.</strong> Konferencję zorganizował Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Astma oskrzelowa i przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) to dwie choroby, których wspólnym objawem jest nadwrażliwość oskrzeli - duszność i kaszel mogą się pojawić na przykład pod wpływem lodowatego powietrza.

Zmiany zapalne prowadzą do ograniczenia przepływu powietrza w drogach oddechowych, które w przypadku astmy może ustąpić samoistnie lub pod wpływem leczenia. W nieleczonym POChP zmiany stale postępują. Obie choroby występują u kilku procent dorosłych i są przyczyną zgonów.

Jak mówiła prof. Doboszyńska, przyczyną wciąż zbyt rzadkiego rozpoznawania astmy i POChP jest nie dość wysoka świadomość lekarzy - i braki w wyposażeniu. Nie w każdym gabinecie lekarskim jest kosztujący kilka tysięcy spirometr do badania parametrów oddechowych - ale nawet gdy jest, nie zawsze wykonuje się takie badania.

W szpitalach często nie zwraca się uwagi na objawy chorób płuc, gdy pacjent trafi tam z innymi dolegliwościami - zauważyła prof. Doboszyńska. - A w wielu wypadkach wystarczyłby dobrze zebrany wywiad. Na przykład, gdy pacjent twierdzi, że nie pali, warto go zapytać, od jak dawna - często ma na myśli, że nie pali od trzech dni. Są tacy, którzy duszność czy uporczywy kaszel uważają za objaw "normalny" i twierdzą, że czują się dobrze. Dlatego tak ważne jest obiektywne sprawdzenie stanu płuc spirometrem. W przypadku dzieci wykrycie astmy i jej właściwe leczenie pozwala uniknąć ciągłych infekcji, które wymagają podawania antybiotyków.

Około 90 proc. chorych na astmę mogą pomóc podawane wziewnie steroidy - mówił dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego. Problem w tym, że gdy mowa o steroidach, większość pacjentów oczami wyobraźni widzi kulturystów o przerośniętych mięśniach, a z ulotek dowiaduje się o groźnych skutkach ubocznych, które w rzeczywistości przytrafiają się jednej na wiele tysięcy osób. Prawidłowo przyjmowane, wdychane steroidy pozwalają odbudować nabłonek dróg oddechowych i zapobiec niebezpiecznym, kosztownym w leczeniu zaostrzeniom.

Leki wziewne trzeba umieć przyjmować, nie wystarczy - jak to robią niektórzy pacjenci - rozpylić w powietrzu jak dezodorant i powąchać. Lek trzeba wstrząsnąć, zrobić wydech, wprowadzić ustnik do ust, uruchomić inhalator i powoli wciągnąć lek do płuc, na chwilę wstrzymać oddech, po czym zrobić wydech przez nos. By uniknąć grzybicy gardła, dobrze jest je potem wypłukać.

Pomocne mogą być specjalne komory powietrzne, poprzez które lek wdycha się z inhalatora do płuc. Dzięki nim to, co osadziłoby się na ścianach gardła, pozostaje wewnątrz plastikowej tuby. By nauczyć pacjentów prawidłowego zażywania leków wziewnych, potrzebne są wyszkolone pielęgniarki (lekarze są zwykle zbyt zajęci). Organizuje się także szkolenia w szpitalach (na przykład warszawskim Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc). Niestety, dla osób decydujących o finansowaniu opieki zdrowotnej takie szkolenia to zbędny wydatek, choć dzięki nim można skutecznie wykorzystać drogie, refundowane leki i uniknąć leczenia bardzo kosztownych powikłań.

Zarówno w przypadku astmy, jak i POChP kluczowe znaczenie ma rzucenie palenia - w POChP duszność stale postępuje, dopóki nie przestanie się palić. Niestety, jak mówił dr Piotr Dąbrowiecki, palący potrafią dostosować cały tryb życia do nałogu. Co gorsza, nie liczą się ze zdrowiem rodziny ("U siebie jestem, to palę. Żona kaszle - to niech się leczy", "Palę tylko w kuchni/łazience","Astma dzieci nie ma nic wspólnego z tym, że ja i mąż palimy..."). Tymczasem bywa, że astmatyczne dzieci zaczynają palić za przykładem rodziców, co może prowadzić do śmierci w młodym wieku - dr Dąbrowiecki widywał takie przypadki. Sam jest astmatykiem od 2. roku życia.

PAP - Nauka w Polsce, Paweł Wernicki

bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Eksperci: powiększenie śledziony może być objawem rzadkiego nowotworu krwi

  • Fot. Adobe Stock

    Eksperci: rak żołądka wciąż rozpoznawany w Polsce za późno

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera