5 grudnia 1925 roku, urodziła się Anna Świderkówna – filolog klasyczny, papirolog, znawczyni kultury antycznej i pism Starego i Nowego Testamentu, autorka „Rozmów o Biblii”. Jak mówiła, była „żywym zaprzeczeniem tego, że ludzie religijni, głęboko religijni, wyrastają w środowiskach religijnych”.
Na pytanie „dlaczego Bóg stworzył człowieka?” prof. Anna Świderkówna odpowiedziała: „Nie dlaczego tylko po co – po to, żeby na świecie zaistniała miłość” – cytuje Elżbieta Przybył, autorka książki pt. „Chodzić po wodzie” (2003).
„W naszych czasach »miłość« bywa rozumiana całkiem opacznie. W najlepszym razie widzimy w niej tylko (lub przede wszystkim) uczucie, które jak każde uczucie jest kapryśne, ulotne i niestałe, a co więcej, nie zależy do naszej woli. Myślę zatem, że warto przypomnieć dzisiaj, że u podstaw nie tylko naszego życia z Bogiem, lecz także całego życia społecznego leży nie kaprys czy dążenie do własnej korzyści, ale wierna postawa otwarcia na drugiego (Boga i człowieka), jak również świadoma siebie odpowiedzialność” - napisała prof. Anna Świderkówna w książce pt. „Biblia a człowiek współczesny” (2005).
„Pan Bóg jej dał zdolność takiego rozważania nieautorytatywnego… (Ona) nie podaje czegoś jako prawdę objawioną - do widzenia i koniec!” - powiedział o Annie Świderkównie prof. Jan Grosfeld politolog, ekonomista, oraz autor książek o dialogu między Żydami a chrześcijanami. Jego zdaniem, opisane przez prof. Świderkównę sytuacje biblijne „pokazują nam sytuacje człowieka - nie tylko wtedy, ale dzisiaj”. „Bo sens Biblii jest zawsze aktualizujący - po co my to czytamy, po co my to proklamujemy, po co tego słuchamy?… By żyć” - mówił Marynie Miklaszewskiej i Magdalenie Mercie w audycji pt. „Polki” („Polskie Radio 24”, 2021).
„Gorącym miłośnikiem, znawcą i popularyzatorem Biblii i świata biblijnego” nazwał prof. Świderkównę ks. abp Henryk Muszyński. „Biblia, której poświęciła większość czasu i wysiłku, stała się dla niej nie tylko przedmiotem badań naukowych, ale też pasją, świątynią, w której zamieszkała i którą ukochała” – powiedział podczas uroczystości pogrzebowych Anny Świderkówny w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach, 21 sierpnia 2008 roku.
Anna Świderkówna urodziła się 5 grudnia 1925 roku w Warszawie - była jedyną córką małżeństwa inżynierów chemików, Mariana Świderka i Haliny z domu Borkowskiej. Jej dziadek ze strony matki, Edward Borkowski, wraz z braćmi założył firmę Bracia Borkowscy „BraBork”; mieli fabrykę na Pradze i sieć sklepów ze sprzętem elektrotechnicznym w całej Polsce.
„Jestem żywym zaprzeczeniem tego, że ludzie religijni, głęboko religijni, wyrastają w środowiskach religijnych” – opowiadała Świderkówna Stanisławowi Obirkowi w 1999 roku („Pan Bóg mnie pochwycił…”, mateusz.pl). „Moja rodzina była spokojnie agnostyczna. Jedynie mój wuj Stanisław przybierał chwilami pozę ateisty, ale to była poza… Natomiast matka, owszem, robiła wszystko dla mnie. Na przykład w czasie wojny bała się puszczać mnie samą do kościoła w niedzielę i chodziła ze mną, a ponieważ wiedziała, że ja chcę iść – chodziła dla mnie. Natomiast sama do kościoła nie chodziła. Już wtedy miałam do niej o to pretensje” - wyjaśniła. „Gdy miałam lat dziesięć, było to już po Pierwszej Komunii albo rok wcześniej, jechaliśmy z rodzicami samochodem do Krakowa. Po drodze rodzice wstępowali dla mnie do Częstochowy. To było popołudniowe nabożeństwo, chyba majowe, odsłonięcie obrazu. Przez całe nabożeństwo modliłam się o nawrócenie moich rodziców i co parę minut spoglądałam do tyłu, ponieważ stałam przed nimi, czy oni się już czasem nie nawrócili” – wspominała.
Swoją religijność przypisywała woli Boga i modlitwie stryja-księdza Władysława Świderka - który później, uwięziony przez Niemców, zmarł 25 sierpnia 1942 roku, w KL Dachau.
Kiedy miała 13 lat, przeczytała „Grecję niepodległą” (1933) autorstwa Tadeusza Zielińskiego (1859-1944), filologa klasycznego i historyka. Zachęcona przez babcię, napisała do niego list. „Niech się Pani nie zraża tym, że otoczenie Pani nie rozumie i nie podziela Pani zapału. Ma Pani pomimo to rację. Bo, jak powiedział święty Augustyn, człowiek jest tyle wart, ile jest w stanie kochać, a że ideały antyku nie są złudne, o tym daje świadectwo chyba wystarczające moje własne życie, które im poświęciłem” - odpisał nastolatce wybitny uczony. A jego list sprawił, że Świderkówna zainteresowała się kulturą antyczną, zaczęła uczyć się greki.
Kiedy wybuchła II wojna światowa, Świderkówna zaczynała trzecią klasę gimnazjum. Maturę zdała na tajnych kompletach w 1943 roku. Podczas okupacji wstąpiła do Armii Krajowej. Była uczestniczką Powstania Warszawskiego – służyła jako sanitariuszka w szpitalu polowym przy ulicy Mokotowskiej 55. Po kapitulacji Powstania była więźniem niemieckiego obozu jenieckiego Zeithain w Niemczech, w którym przebywała do maja 1945 roku.
Po wojnie rozpoczęła studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku filologii klasycznej. W 1946 roku, na pierwszym roku studiów, Świderkówna została zatrudniona na Uniwersytecie jako asystentka prof. Jerzego Manteuffla – papirologa i organizatora Katedry Papirologii na Wydziale Historycznym UW.
Studia ukończyła w 1949 roku, w 1951 roku obroniła doktorat z papirologii. W 1957 roku wyjechała na stypendium rządu francuskiego w Instytucie Papirologii paryskiej Sorbony. W 1959 roku przez dziewięć miesięcy pracowała naukowo w Egipcie. W 1960 roku zrobiła habilitację na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego (UW), a w 1961 roku została docentem. W 1962 roku została kierownikiem Katedry Papirologii – tę funkcję sprawowała do roku 1991.
„Ze swoich zagranicznych wojaży przywoziła coraz nowsze dzieła słynnych ówczesnych biblistów, a także literaturę monastyczną: Marmiona, Mertona, Chapmana. A swoją drogą przywoziła także literaturę science fiction, którą bardzo lubiła” - przypomniała siostra Małgorzata Borkowska OSB, tłumaczka i pisarka, kuzynka Świderkówny („Anna Świderkówna. Z Aten do Jerozolimy - wspomnienia przyjaciół”, 2013).
Od 1961 roku przez kilkadziesiąt lat rozmawiała co tydzień z poetą ks. Janem Twardowskim o Piśmie Świętym. „Ksiądz Twardowski często, nawet publicznie, mówił, ile mi zawdzięcza” - wspominała. „Prawda jest taka, że się uczył ode mnie, a ja od niego. A naprawdę oboje nas uczył Duch Święty” - oceniła.
W 1969 roku została mianowana profesorem nadzwyczajnym, a w roku 1986 – uzyskała tytuł profesora zwyczajnego.
W 1978 roku, mając 53 lata, wstąpiła do klasztoru Benedyktynek w Żarnowcu (Pomorskie), przyjmując zakonne imię Benedykta. Oficjalnie była wtedy na rocznym urlopie uniwersyteckim, ale wieść o jej decyzji rozniosła się szeroko, gdy w czytanych w Radiu Wolna Europa „Miesiącach” ich autor, Kazimierz Brandys, wspomniał, że „pani profesor Świderkówna rzuciła katedrę filologii klasycznej i wstąpiła do klasztoru”.
„A mnie szlag trafił” - skomentowała Świderkówna w rozmowie z Elżbietą Przybył. „Po pierwsze dlatego, że nigdy go nie upoważniałam dopisania o mnie takich rzeczy, a po drugie, jak już pisał, to mógłby sprawdzić, że nigdy nie miałam katedry filologii klasycznej!” - dodała.
Już po roku wróciła jednak do Warszawy, ponieważ władze zakonne uznały, że… nie ma powołania. „Myślę, że wolą Boga było, żebym wstąpiła i wolą Boga, bym odeszła z klasztoru. Może Bóg chciał, bym zajmowała się tym, co robię i żeby spotkało mnie to wszystko, co mnie spotyka” – wspominała prof. Świderkówna.
Pracowała naukowo w zakresie papirologii, a także filologii klasycznej. Wielokrotnie reprezentowała Polskę na międzynarodowych konferencjach i sympozjach poświęconych historii literatury i kultury antycznej. W 1997 roku przeszła na emeryturę. W późniejszym okresie działalności naukowej i literackiej Świderkówny szczególną pozycję zajęła Biblia oraz jej rola w historii kultury. Tej tematyce, a także popularyzacji wiedzy o Biblii, jej dziejach i bohaterach poświęciła wiele książek i publikacji.
Jej książki to m.in.: „W »państwie« Apolloniosa” i „Kiedy piaski egipskie przemówiły po grecku” (1959), „Hellada królów” (1969), „Hellenika. Wizerunek epoki od Aleksandra do Augusta” (1974), „Siedem Kleopatr” (1978), „Życie codzienne w Egipcie greckich papirusów” (1983), „Bogowie zeszli z Olimpu. Bóstwo i mit w greckiej literaturze świata hellenistycznego” (1991), „Rozmowy o Biblii” (1994), „Rozmów o Biblii ciąg dalszy” (1996), „Rozmowy o Biblii: Nowy Testament” (2000) oraz „Rozmowy o Biblii: Opowieści i przypowieści” (2006). Anna Świderkówna była również redaktorką „Słownika pisarzy antycznych”. Ma w dorobku ponadto tłumaczenia z łaciny i greki – „Sielanka grecka. Teokryt i mniejsi bukolicy”, „Rzymska elegia miłosna”, „Poezje” Katullusa czy „Fedra” Seneki. Przełożyła także „Dialogi” św. Grzegorza, „Regułę” św. Benedykta, „O życiu szczęśliwym” św. Augustyna oraz pisma Ojców Apostolskich wydane w tomie „Pierwsi Świadkowie” w serii „Ojcowie Żywi, a także ewangelie Mateusza i Marka. Przetłumaczyła również „Dzieje Grecji” N.G.L. Hammonda. Pod koniec XX wieku współpracowała przy kolejnym wydaniu Biblii Tysiąclecia.
„Można powiedzieć, że zwłaszcza w naszych czasach, znajomość nie tylko Pisma Świętego, ale także świata biblijnego jest nieporównanie gorsza niż dawniej, gdy ludzie jednak uczyli się historii starożytnej, a przynajmniej mężczyźni - także greki i hebrajskiego, co im otwierało dostęp do tekstów oryginalnych. Ten brak znajomości obejmuje też ludzi wierzących, tych, co się przyznają do katolicyzmu. Tak więc najbardziej potrzebna jest choćby elementarna znajomość starożytnego świata” – mówiła Anna Świderkówna.
Publikowała w wielu pismach, m.in. w „Znaku”, „Tygodniku Powszechnym” i „Gazecie Wyborczej”. Była członkinią Międzynarodowego Stowarzyszenia Papirologów, Komitetu Nauk o Kulturze Antycznej Polskiej Akademii Nauk, Stowarzyszenia Biblistów Polskich oraz Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Na portalu Wiara.pl prowadziła cykl czatów poświęconych Biblii, współpracowała z warszawskim Radiem Józef, miała również audycje o tematyce biblijnej w Radiu Maryja.
Anna Świderkówna została wyróżniona wieloma nagrodami i odznaczeniami, m.in. Nagrodą im. Włodzimierza Pietrzaka, Nagrodą Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego „Clio”. W 1999 roku została laureatką Nagrody im. Księdza Idziego Radziszewskiego Towarzystwa Naukowego KUL za rok (1998), za całokształt dorobku naukowego w duchu humanizmu chrześcijańskiego. Została odznaczona nagrodą „Fides et Ratio”. Otrzymała Nagrodę Główną Stowarzyszenia Wydawców Katolickich Feniks w 2006 roku. W tym samym roku została również uhonorowana nagrodą im. Franciszka Karpińskiego. W 2007 została uhonorowana nagrodą literacką polskiego PEN Clubu im. J. Parandowskiego. Została odznaczona również Warszawskim Krzyżem Powstańczym i – już pośmiertnie - Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarła 16 sierpnia 2008 roku, w wieku w wieku 83 lat. „Wydaje mi się, że każdy z nas, nieważne, czy umiera młodo, w wieku średnim czy późno, umiera we właściwym czasie” – powiedziała Anna Świderkówna Elżbiecie Przybył. „Bóg wie, kiedy jest dla niego najlepszy moment na śmierć, że nawet jeśli ten człowiek nie jest jeszcze święty, to już nigdy nie będzie bliższy świętości” – wyjaśniła. „To jest jedyna decyzja, którą Bóg podejmuje za nas, a więc na pewno podejmuje ją słusznie i w najwłaściwszym momencie” – podkreśliła. (PAP)
Anna Kruszyńska, Paweł Tomczyk
akr/ top/ aszw/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.