Planowany na środę start rakiety Falcon 9 z Kalifornii z polskimi satelitami podwójnego zastosowania został przełożony na 15 minut przed odlotem z przyczyn technicznych. Nowa data startu to piątek, 28 listopada. Musimy być cierpliwi – podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Decyzję o odłożeniu startu rakiety SpaceX podjęto podczas końcowego odliczania do startu, lecz nie podano konkretnej przyczyny.
– Są tysiące sposobów, w jakie start może się nie udać, i tylko jeden, w jaki może się udać. Biorąc to pod uwagę, jesteśmy nadmiernie ostrożni na miejscu, a jeśli zespół lub pojazd zauważy cokolwiek, co wygląda choć trochę nie tak, odliczanie jest zatrzymane – poinformowała prowadząca transmisję przedstawicielka firmy.
SpaceX podał, że nową datą startu z bazy sił kosmicznych Vandenberg w Kalifornii jest piątek, 28 listopada, o godzinie 19.18 czasu polskiego. Jest to już kolejne odłożenie startu. Pierwotnie zaplanowany był na 11 listopada, później podana została data 22 listopada, a następnie 19 i 20 listopada.
Do niepowodzenia startu rakiety odniósł się wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. „Musimy być cierpliwi. Start rakiety z polskimi wojskowymi satelitami został przełożony o dwa dni. Powodem prawdopodobnie była usterka przy tankowaniu” – napisał na platformie X.
W trakcie przygotowań do startu rakiety z polskimi satelitami w Warszawie miała miejsce uroczystość, w której udział wzięli m.in. wiceszef MON Cezary Tomczyk, dyrektor Departamentu Innowacji MON gen. bryg. Marcin Górka oraz prezes ICEYE Polska – producenta jednego z satelitów – Witold Witkowicz. Tomczyk jeszcze przed informacją o niepowodzeniu startu rakiety podkreślił, że satelita ICEYE stwarza dla polskich sił zbrojnych „zupełnie nowe możliwości operacyjne”. – Pamiętam, gdy jako kilkunastoletni chłopiec, czy nawet student, wydawało mi się, że satelita narodowy to jest kosmos, a my dzisiaj ten kosmos osiągamy – zauważył.
Gen. bryg. Marcin Górka podkreślił, że wraz z posiadaniem własnych satelitów Polska przechodzi transformację z odbiorcy usług satelitarnych i uczestnika programów międzynarodowych w „pełnoprawnego posiadacza zdolności kosmicznych, które będą wykorzystywane przez polskie wojsko”.
Tomczyk pytany przez dziennikarzy, czy czuje zawód z powodu kolejnego przełożenia startu misji, podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa są w tym kontekście priorytetowe. – Misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego przyzwyczaiła nas, że kosmos tak działa – powiedział. – Co się odwlecze, to nie uciecze – dodał wiceminister.
Ocenił, że dzięki własnemu satelicie wojskowemu Polska dołączy do niewielkiego grona państw, które mogą „dokonywać aktywnego targetingu na rzecz sił zbrojnych”. Zdolność taką – jak dodał – posiada jedynie „kilka lub kilkanaście państw na świecie”.
W rozmowie z PAP prezes ICEYE Polska Witold Witkowicz zauważył, że dzięki satelicie ICEYE polska armia zyska zdolność do robienia zdjęć z rozdzielczością 25 cm na piksel, „co stanowi tak naprawdę najwyższą jakość światową, jeśli chodzi o rozpoznanie satelitarne”. Przekazał, że satelita będzie gotowa do użytku po zakończeniu etapu testów, które zajmują zazwyczaj kilka miesięcy.
– To będzie suwerennie kontrolowany satelita przez Polskie Siły Zbrojne, który będzie operowany przez naszych żołnierzy i użytkowany na potrzeby Sił Zbrojnych, co przyczyni się do wzrostu naszego bezpieczeństwa – podkreślił Witkowicz.
W ramach misji Falcon 9 miał wynieść na orbitę ponad setkę satelitów, w tym pięć z Polski: satelitę MikroSAR wyprodukowanego przez polsko-fińską firmę ICEYE, konstelację trzech satelitów PIAST, nanosatelitę wrocławskiej firmy SatRev.
Satelita ICEYE wykorzystuje technologię tzw. syntetycznej apertury, pozwalającą na monitorowanie powierzchni Ziemi za pomocą radarów. System pozwoli na ciągłą obserwację interesujących obszarów, na przykład infrastruktury wojskowej, transportowej czy energetycznej, Morza Bałtyckiego i granic państwa, a w wypadku wojny – na rozpoznawanie i śledzenie ruchów wojsk przeciwnika, wykrywanie ukrytego sprzętu czy ocenę zniszczeń. Satelita jest wynikiem podpisanej w maju br. umowy pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a konsorcjum ICEYE i Wojskowych Zakładów Łączności Nr 1.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ zm/ iwo/ par/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.