
Jedną z misji resortu nauki jest zapewnienie, by uczelnie były miejscem bezpiecznego rozwoju. Aby tak się stało, musi być to przestrzeń wolna od dyskryminacji - zaznaczyła wiceministra nauki Karolina Zioło-Pużuk podczas spotkania poświęconego wsparciu dla osób transpłciowych i niebinarnych na uczelniach.
W ramach rozmów o bezpieczeństwie na uczelniach w czerwcu, który - jak przypomniała wiceszefowa resortu nauki - jest Miesiącem Dumy (czyli widzialności i wsparcia dla osób LGBT+), w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego zorganizowano w poniedziałek spotkanie poświęcone różnorodności płciowej. Podczas konferencji w sali oprócz flagi Polski i Unii Europejskiej pojawiła się również tęczowa flaga.
Wiceministra nauki Karolina Zioło-Pużuk podkreśliła, że uczelnie musza być przestrzenią wolną od dyskryminacji, umożliwiającą swobodne wyrażanie siebie oraz pełną szacunku wobec innych.
Podczas konferencji głos zabrali przedstawiciele Akademickiej Sieci Bezpieczeństwa i Równości (ASBiR) — stowarzyszenia zrzeszającego osoby odpowiedzialne za ochronę praw i wartości akademickich, a także kwestie związane z bezpieczeństwem, równością i różnorodnością na polskich uczelniach.
Przedstawicielka ASBiR, Justyna Ryczek z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu wyjaśniła, że termin „osoby różnorodne płciowo” obejmuje zarówno osoby transpłciowe, jak i niebinarne. Osoby transpłciowe to te, których tożsamość płciowa jest niezgodna z płcią przypisaną im przy urodzeniu. Osoby niebinarne natomiast nie identyfikują się wyłącznie jako kobieta lub mężczyzna. Podkreślano, że osoby różnorodne płciowo są zarówno wśród studentów, jak i pracowników.
Uwagi ASBiR dotyczące przeciwdziałania przemocy mają zostać uwzględnione w planowanym pakiecie zmian legislacyjnych.
„Wprowadziliśmy fakultatywne warianty feminatywów do ustawy o Polskiej Akademii Nauk. Chcemy je również uwzględnić w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce” — powiedziała Zioło-Pużuk. Dodała, że zmiany te sprawią, że kobiety na odpowiednich stanowiskach będą oficjalnie mogły być określane jako rektorki, dziekanki czy profesorki. Poza tym resort popiera m.in. propozycję, aby w ustawie znalazły się zapisy o rzeczniku praw studenta oraz rzeczniku praw pracownika. Do ich zadań należałoby m.in. zajmowanie się przypadkami dyskryminacji na uczelniach.
„Nie ma w Polsce uczelni, na której nie byłoby osób transpłciowych. Jeśli wydaje się wam, że na waszej uczelni ich nie ma, to być może oznacza to, że nie stworzyliście atmosfery otwartości i dialogu, w której mogą one otwarcie mówić o swoich potrzebach” — powiedział Jan Gałkowski z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Według niego wszelkie decyzje dotyczące osób transpłciowych i niebinarnych powinny być podejmowane we współpracy z nimi, a nie narzucane odgórnie. Członkowie ASBiR zwracali uwagę również na kwestie języka - dbałość o stosowanie odpowiednich zaimków i imion u osób różnorodnych płciowo - również podczas procesu tranzycji, kiedy formalna zmiana imienia jeszcze nie nastąpiła.
Członkowie ASBiR poinformowali, że jesienią powinna być uczelniom udostępniona nakładka na USOS (Uniwersytecki System Obsługi Studentów), która pomoże studentom zadbać o to, by w elektronicznych dokumentach znalazły się preferowane imiona czy zaimki. Kolejny z postulatów ASBiR dotyczy przejrzystego informowania na uczelniach, jakie działają na nich instytucje wsparcia, np. rzeczników czy pełnomocników, do których mogą zwracać się osoby, które czują się dyskryminowane.
Zapytany przez PAP o skalę problemu dyskryminacji osób różnorodnych płciowo na uczelniach, Jan Gałkowski stwierdził, że liczby nie są najistotniejsze. „Jeśli choć jedna osoba studiująca lub pracująca na uczelni doświadcza takiego problemu, to już jest wystarczający powód, aby się tym zająć” — podkreślił. Dodał, że na dużych uczelniach z tego rodzaju problemami mierzą się setki osób, a z doświadczenia ASBiR wynika, że może to dotyczyć około 1 proc. społeczności akademickiej.
Zapytany, czy należy wyciągać konsekwencje wobec osób dopuszczających się na uczelniach dyskryminacji, odpowiedział odnosząc się do pracy rzeczników, pełnomocników i władz uczelni: „Nasza praktyka pokazuje, że najczęściej wystarcza rozmowa, wyjaśnienie, cierpliwość. Nie trzeba od razu sięgać po radykalne środki. Czasem wystarczy spotkanie przy kawie, by wytłumaczyć, na czym polega problem”. (PAP)
lt/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.