Alergolog: święta wielkanocne upłyną pod znakiem alergii na brzozę

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Święta wielkanocne przypadają w okresie nasilonego pylenia brzozy, dlatego u osób uczulonych na pyłki brzozy mogą dawać się we znaki takie objawy, jak zatkany nos, katar, kichanie, łzawienie oczu a nawet kaszel i duszność – powiedział PAP alergolog dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego PIB w Warszawie.

Według niego osoby z alergią na pyłki drzew/traw powinny wcześniej wyposażyć swoją apteczkę na święta w odpowiednie leki, jak również stosować metody mogące ograniczyć ekspozycję na alergeny.

Wielkanoc kojarzy się nam z baziami wierzby (kotkami). Palmy wielkanocne, które święci się w Niedzielę Palmową wykonane są właśnie z gałązek wierzby obsypanych baziami. Bazie są typem kwiatostanu złożonego z setek pojedynczych kwiatów. Występują także na leszczynach olchach, topolach i brzozach.

„Gdy bazie wierzby zaczną pylić, mogą dać objawy u osób uczulonych na pyłki drzew, ale głównym wiosennym alergenem jest pyłek brzozy. Dlatego w święta wielkanocne osoby na niego uczulone mogą mieć nasilone objawy takie jak katar, kichanie, łzawienie, czy kaszel i duszność” – powiedział PAP dr Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego PIB w Warszawie, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POChP.

Specjalista przypomniał, że mniej więcej jedną trzecią wszystkich mieszkańców Polski stanowią alergicy mający objawy choroby. „Czyli ponad 12 mln osób w Polsce ma dodatnie testy i reaguje na jakiś alergen. Najczęściej są to albo pyłki drzew i/lub traw, albo roztocza” – wyjaśnił dr Dąbrowiecki.

Dodał, że połowa z tych osób może mieć alergię krzyżową, czyli reagować na inną substancję niż pierwotny alergen, ale mającą podobną budowę. „Często jest to zespół alergii jamy ustnej, czyli reakcja alergiczna po spożyciu niektórych pokarmów. Standardowo u osób uczulonych na brzozę takie krzyżowe reakcje występują w stosunku do wszystkich pestkowców, jak jabłko, gruszka, morela, brzoskwinia, czereśnia, wiśnia. Ale pacjenci ci mogą również silnie reagować na kiwi” – wymienił alergolog. Reakcja krzyżowa może dotyczyć orzechów, np. osoby uczulone na pyłki leszczyny, olchy, brzozy, mogą zareagować na orzechy laskowe.

Z kolei pacjenci reagujący mocno na pyłki traw, które nie pylą jeszcze w kwietniu, mogą zareagować na marchewkę, melona, pomidora. Osoby uczulone np. na bylicę standardowo reagują na seler zarówno w postaci gotowanej jak i surowej, dlatego powinni uważać na to warzywo; w przypadku objawów alergii, nie jeść - zaznaczył ekspert.

„Zatem połowa osób uczulonych na pyłki może mieć jakiś problem związany z dietą. A wiadomo, że w święta zdarza nam się próbować jakichś kulinarnych nowości, np. nowej sałatki, sosu czy polewy” – powiedział dr Dąbrowiecki. Dodał, że mogą się wówczas pojawić - oprócz typowych objawów alergii na pyłki - także świąd języka, warg, podniebienia, pokrzywka na ciele, uczucie guli w gardle, trudności w przełykaniu, a przy bardzo nasilonych objawach - nawet trudności z oddychaniem.

Z kolei u osób uczulonych na roztocza kurzu domowego, które są alergenem całorocznym (a nie tylko okresowym) mogą pojawić się objawy podczas przedświątecznych porządków. "Przygotowując się do świąt intensywnie sprzątamy nasze domy, trzepiemy poduszki, kołdry, koce. I wielu pacjentów z uczuleniem na roztocza zgłasza się w tym okresie do lekarza z objawami. W przeszłości, kiedy ludzie mieli jeszcze zwyczaj trzepania dywanów, miałem pacjenta, do którego po wytrzepaniu dywanów, musiało przyjechać pogotowie" – mówił dr Dąbrowiecki.

Podkreślił, że osoby, które są alergikami, powinny wyposażyć swoją apteczkę na święta w doustny lek antyhistaminowy, steryd donosowy, krople antyhistaminowe do oka. "Dobrze by było, żeby taka apteczka zawierała także steryd doustny. Jest to szczególnie ważne w przypadku pacjentów, u których występował już zespół alergii jamy ustnej. Osoby, u których w przeszłości wystąpił wstrząs anafilaktyczny, musza być zabezpieczone w adrenalinę w ampułkostrzykawce" - tłumaczył specjalista.

Drugą bardzo istotną rzeczą jest to, aby osoby ze zdiagnozowaną alergią na pyłek brzozy lub innych drzew, które aktualnie pylą, bądź podejrzewające taką alergię u siebie, stosowały metody mające na celu ograniczenie ekspozycji na alergen.

"Gdy wychodzimy na dwór, zakładajmy duże okulary, które będą powstrzymywały wpadanie pyłku do oka. Po przyjściu do domu umyjmy twarz i wszystkie odsłonięte części ciała; płuczmy nos i gardło, żeby mechanicznie pozbyć się pyłku. Nie wietrzmy mieszkania, gdy jest słonecznie i wieje wiatr, czyli w południe, bo wtedy pyłku jest najwięcej, ale wietrzmy je wczesnym rankiem lub późnym wieczorem" – wymienił dr Dąbrowiecki.

Wyjaśnił, że dobrą metodą zapobiegania objawom alergii sezonowej jest prewencja w postaci podawania na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu pylenia leków antyhistaminowych. Gdy wystąpią objawy, dołącza się kolejne leki, w zależności od potrzeby.

Specjalista podkreślił, że jeśli objawy alergii pojawią się pierwszy raz, pacjent powinien pójść na wizytę do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Zanim dostanie się na wizytę lekarską może zakupić doustne leki antyhistaminowe bez recepty, jak również steryd do nosa w ramach porady farmaceutycznej w aptece.

„Warto, aby każdy pacjent podejrzewający, że u podłoża jego objawów leży alergia skonsultował się z alergologiem. Jest to istotne głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, alergolog zweryfikuje rozpoznanie alergii. A po drugie, będzie mógł zaplanować immunoterapię swoistą, potocznie zwaną odczulaniem, u tych pacjentów, u których testy potwierdzą alergię np. na pyłek brzozy” – powiedział dr Dąbrowiecki.

Jak wyjaśnił, jeżeli wdroży się odczulanie jesienią, to na wiosnę pacjent może mieć remisję objawów alergii. "Tak się dzieje mniej więcej w połowie przypadków w pierwszym roku odczulania. Natomiast większość pacjentów – aż do 90 proc. – jest bez objawów alergii w trzecim roku immunoterapii, a także może ograniczyć liczbę stosowanych leków. Dodatkowo to metoda terapii, która chroni pacjenta przed rozwojem astmy oskrzelowej" – dodał specjalista.

Podkreślił, że odczulanie (zarówno metoda klasyczna, jak i doustna w postaci tabletek czy kropli podjęzykowych) jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. „Dlatego warto korzystać z tych nowoczesnych osiągnięć medycyny” – podsumował dr Dąbrowiecki. (PAP

jjj/ agt/ mhr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    W czwartek Światowy Dzień Chorych na Hemofilię: długość życia pacjentów znacznie się wydłużyła

  • Fot. Adobe Stock

    GIS: za nami dość ciężki sezon grypowy, niedługo może dać znać o sobie nowy wariant Covid-19

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera