
Badania długoterminowe mają dla nauk przyrodniczych ogromne znaczenie. Niestety, są niechętnie finansowane, ponieważ nie wpisują się w model nauki nastawionej na szybko osiągane i publikowane rezultaty - powiedział PAP prof. Grzegorz Neubauer.
Od naukowców oczekuje się projektów, które w krótkim czasie – maksymalnie kilku lat – dostarczą konkretnych odpowiedzi na postawione pytania. Tymczasem badania długoterminowe, zwane też monitoringowymi, wymagają cierpliwości i systematyczności, a najcenniejsze wnioski mogą pojawić się dopiero po dekadach. W efekcie zdobycie środków na ich prowadzenie jest trudne, a wiele udaje się kontynuować jedynie dzięki determinacji badaczy.
Na łamach „Biological Conservation” (https://doi.org/10.1016/j.biocon.2025.111045) międzynarodowy zespół naukowców podsumował wyniki wieloletnich badań prowadzonych w Puszczy Białowieskiej, podkreślając ich kluczowe znaczenie dla rozumienia dynamiki procesów ekologicznych oraz wpływu zmian klimatycznych na lasy naturalne. Autorzy zaznaczyli, że w obliczu zachodzących przemian środowiskowych, społecznych i geopolitycznych prowadzenie takich badań wiąże się z licznymi wyzwaniami. Aby zminimalizować ryzyko ich przerwania i zwiększyć elastyczność w pozyskiwaniu funduszy, warto postawić na współpracę, także międzynarodową, aktywny udział wielu naukowców, budujący poczucie współodpowiedzialności za badania oraz zabezpieczenie danych deponowanych we wspólnych bazach.
"Badania długoterminowe prowadzone są w Puszczy Białowieskiej od blisko 90 lat. Mają fundamentalne znaczenie dla zrozumienia zmian zachodzących w lasach oraz dynamiki populacji. To nie tylko kwestia naukowej ciekawości, ale przede wszystkim klucz do zrozumienia i ochrony naturalnych ekosystemów" - powiedział PAP jeden z autorów publikacji dr hab. Grzegorz Neubauer, prof. Muzeum i Instytutu Zoologii PAN.
Zapewnienie ich ciągłości jest niezwykle trudne. Braki kadrowe, niesprzyjające procedury i nacisk na szybkie publikacje powodują, że środki na wieloletnie projekty w zasadzie nie są przyznawane.
"W dzisiejszym świecie duży nacisk kładzie się na tempo prowadzenia badań naukowych. Od badaczy oczekuje się, aby realizowali kilkuletnie projekty, a wyniki szybko publikowali. A cykli przyrodniczych w ten sposób badać się nie da. Nierzadko zdarza się, że dopiero po kilkunastu latach obserwacji dostrzegamy wzorce, które byłyby niemożliwe do uchwycenia w krótkoterminowych projektach. Niestety model finansowania nauki tego nie uwzględnia" – zaznaczył ekspert.
Jak dodał, obszar ochrony ścisłej w parku narodowym Puszczy Białowieskiej to jeden z ostatnich, najstarszych i największych fragmentów lasu o cechach naturalnych na Niżu Europejskim; miejsce niemal niezakłócone działalnością człowieka, niedotknięte wycinkami czy sztucznymi nasadzeniami. A właśnie takie tereny umożliwiają obserwowanie naturalnych procesów przyrodniczych, śledzenie dynamiki populacji oraz mechanizmów regulujących ich liczebność. Wnioski wyciągnięte w oparciu o długoterminowe badania są podstawą do tworzenia skutecznych programów ochrony wszystkich lasów i dbania o bioróżnorodność.
„Bez badań w takich miejscach po prostu nie mielibyśmy punktu odniesienia” - podkreślił prof. Neubauer.
Wraz z grupą ornitologów od lat kontynuuje on zapoczątkowany w 1975 r. program monitoringu ptaków Puszczy Białowieskiej, dzięki któremu możliwe było m.in. określenie długookresowych trendów w populacjach ptaków lęgowych oraz zależności udatności lęgów od warunków klimatycznych, stopnia owocowania drzew puszczańskich, dostępności pożywienia i nasilenia drapieżnictwa. „Pewne kombinacje tych czynników występują rzadko. Poza tym bez tak długich obserwacji nie moglibyśmy zauważyć np. regularnych cykli populacji gąsienic liściożernych, czyli podstawowego pokarmu ptaków w Puszczy. Ich gradacje powtarzają się co kilkanaście lat" – podkreślił naukowiec.
Kilkudziesięcioletnie badania puszczy dały też wgląd w to, jak zmiany klimatyczne oddziałują na stan środowiska naturalnego. "Średnia temperatura wiosenna w ciągu ostatnich 50 lat wzrosła tu o prawie 2 st. C, czyli mniej więcej tak samo jak wszędzie indziej. To z kolei wpłynęło na przesunięcie terminów lęgów ptaków czy stopniowe wycofywanie się gatunków zimnolubnych" - wytłumaczył.
Zmiany klimatyczne wpływają również na tutejszą roślinność. Jak zauważył badacz, w ostatnich dekadach obserwuje się stopniowe wycofywanie się z Puszczy świerków i zastępowanie ich przez drzewa liściaste. Na kondycję lasu, a pośrednio także organizmów zależnych od wilgotnych siedlisk, silnie wpływają m.in. obniżenie poziomu wód gruntowych oraz coraz częstsze susze.
"To nam pokazuje, jak bardzo nawet najbardziej naturalne ekosystemy są podatne na globalne zmiany" - podkreślił prof. Neubauer.
Podsumował, że Puszcza Białowieska stanowi unikalny model odporności długoterminowych badań, które nadal trwają mimo licznych trudności. Ich wartość naukowa jest nie do przecenienia, jednak przyszłość - niepewna. Aby mogły trwać, potrzebne są stabilne mechanizmy finansowania, a nie tylko determinacja naukowców.
Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz (PAP)
kap/ zan/ lm/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.