Eksperci: megawstrząsy w Japonii teoretycznie możliwe, ale w praktyce bardzo mało prawdopodobne

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Krótko po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,1, które w czwartek po południu nawiedziło południowowschodnie wybrzeże Japonii, Agencja Meteorologiczna wydała ostrzeżenie przed "megawstrząsami" nawet o magnitudzie 10. Choć teoretycznie dopuszczalne, to w praktyce są bardzo mało prawdopodobne - wyjaśnia w rozmowie z PAP prof. Beata Orlecka-Sikora, kierownik Zakładu Sejsmologii Instytutu Geofizyki (IGF) PAN.

Japońska Agencja Meteorologiczna (JAM) podała, że epicentrum trzęsienia ziemi, które nastąpiło o godz. 16.43 (godz. 9.43 w Polsce), znajdowało się ok. 30 km od wybrzeża prefektury Miyazaki na głównej wyspie archipelagu japońskiego Kiusiu.

Krótko po tym JAM po raz pierwszy w historii wydała pilne zalecenie w sprawie "megawstrząsów", ostrzegając, że prawdopodobieństwo wystąpienia trzęsienia wzdłuż Uskoku Nankai, rozciągającego się od południowo-zachodniej do środkowej Japonii, jest "stosunkowo wyższe niż zwykle". Jeszcze w styczniu rządowy Komitet Badań nad Trzęsieniami Ziemi prognozował, że prawdopodobieństwo wystąpienia trzęsienia o sile od 8,0 do 9,0 w pobliżu Rowu Nankai w ciągu najbliższych 30 lat wynosi 70-80 proc. - podała agencja Kyodo.

"Cała strefa subdukcji (miejsce, gdzie jedna płyta tektoniczna jest wciągana pod drugą) Nankai podzielona jest na pięć podstref uskokowych. Historycznie były nawiedzane przez duże trzęsienia Ziemi, powstające na styku płyt tektonicznych, ze średnią częstotliwością około 100 lat" - wyjaśnił dr hab. inż. Andrzej Górszczyk z Zakładu Obrazowania Geofizycznego IGF PAN. Ekspert zaznaczył, że wysoka magnituda dzisiejszego trzęsienia i jego przybliżone hipocentrum na głębokości 30 km wskazuje, że "z dużym prawdopodobieństwem" mamy do czynienia ze wsunięciem się filipińskiej płyty tektonicznej pod płytę eurazjatycką.

Prof. dr hab. inż. Beata Orlecka-Sikora zaznaczyła jednak, że "megawstrząsy", czyli trzęsienie ziemi o magnitudzie 10 lub większej, przed którym ostrzegają japońskie służby, "choć teoretycznie dopuszczalne, to w praktyce jest niemożliwe. Siła trzęsienia ziemi opiera się częściowo na długości uskoków – im dłuższy uskok, tym większe trzęsienie ziemi. Dotychczas nie są znane żadne uskoki, które mogłyby wygenerować +megawstrząsy+ o magnitudzie 10 lub większej" - podkreśliła ekspertka.

"Największe trzęsienie ziemi, jakie kiedykolwiek zarejestrowano, o sile 9,5 w skali Richtera, miało miejsce 22 maja 1960 roku w Chile w wyniku uskoku o długości prawie 1500 km" - dodała Orlecka-Sikora.

Japońska Agencja Meteorologiczna wezwała w czwartek mieszkańców obszarów, na których spodziewane jest hipocentrum trzęsienia ziemi w Uskoku Nankai, do podjęcia środków ostrożności "na co dzień". Chodzi między innymi o zabezpieczanie mebli przed upadkiem podczas wstrząsów, opracowanie sposobu komunikacji z członkami rodziny na wypadek katastrofy czy potwierdzanie lokalizacji schronów ewakuacyjnych. Zalecono również mieszkańcom i instytucjom opiekującym się osobami mającymi problem z poruszaniem się, aby rozważyli dobrowolne przeniesienie się na inne tereny.

Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ mms/ wus/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Złote grzejniki do grillowania bakterii

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Po Covidzie siedzenie w domu stało się normą

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera