Historia i kultura

Mazowieckie/ Podczas prac ogrodowych dziecko i mama znaleźli neolityczną siekierkę

Źródło: Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, facebook.com/mazowiecki.wojewodzki.konserwator.zabytkow
Źródło: Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, facebook.com/mazowiecki.wojewodzki.konserwator.zabytkow

Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków poinformował o sensacyjnym znalezisku w Józefowie koło Legionowa. Podczas prac ogrodowych mama i dziecko znaleźli neolityczną siekierkę.

Mazowiecki konserwator Marcin Dawidowicz powiedział PAP, że siekierkę znaleziono przez przypadek. "Znalazła ją pani wraz z dzieckiem podczas prac ogrodowych" - dodał.

Przekazał, że z informacji, które posiada wynika, iż siekierka nie została znaleziona w rodzimym gruncie, tyko w materiale przywiezionym z innego miejsca.

"Takie znalezisko to rzecz rzadka i jesteśmy pod wrażeniem tego, że ktoś miał tyle intuicji, żeby to zidentyfikować jako zabytek i poinformować konserwatora" - podkreślił konserwator.

Dodał, że jednak w zbiorach muzeów archeologicznych jest trochę tego typu obiektów. "Zasugerowano nam nawet, żeby przekazać znalezisko do mniejszej placówki, która będzie z tego miała większy pożytek" - zaznaczył.

"Samo datowanie obiektu i to, że jest to neolityczna siekierka, robi ogromne wrażenie. Dla przeciętnego człowieka jest to rzecz unikatowa i bardzo cenna" - podkreślił Dawidowicz dodając, że urząd będzie chciał nagrodzić znalazczynię i jej dziecko.

Jak poinformowała PAP Joanna Gawrońska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie, znaleziony zabytek to siekierka krzemienna wstępnie datowana na schyłek III tysiąclecia przed Chrystusem i łączona z późnoneolityczną kulturą ceramiki sznurowej.

"Samo datowanie obiektu i to, że jest to neolityczna siekierka, robi ogromne wrażenie. Dla przeciętnego człowieka jest to rzecz unikatowa i bardzo cenna" - podkreślił Marcin Dawidowicz.

"Surowiec krzemienny jest trudny do identyfikacji (być może jest to krzemień narzutowy). Na powierzchniach zachowały się ślady odbić kształtujących, ostrze zostało wygładzone" - opisała archeolog.

Doprecyzowała, że zabytek został znaleziony w ziemi przywiezionej z zewnątrz, nie można więc nic powiedzieć o kontekście znalezienia.

"Tego typu artefakty znajdowane są na terenie Polski jako znaleziska luźne lub w kontekście grobowym (jako element wyposażenia grobowego). Dwie podobnie datowane siekierki zostały znalezione przypadkowo dwa lata temu na terenie gminy Sobienie Jeziory, powiat otwocki" - przypomniała.

Kulturę ceramiki sznurowej wyodrębniono początkowo na podstawie charakterystycznego sposobu zdobienia ceramiki za pomocą odciśniętego sznura, od którego przyjęła nazwę. Dawniej nosiła ona nazwę kultury toporów bojowych ze względu na dużą ilość toporów znajdowanych w grobach.

"Surowiec krzemienny jest trudny do identyfikacji (być może jest to krzemień narzutowy). Na powierzchniach zachowały się ślady odbić kształtujących, ostrze zostało wygładzone" - opisała Joanna Gawrońska, archeolog  z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie.

Zjawiska charakterystyczne dla kultury ceramiki sznurowej można znaleźć na terenie rozciągającym się od południa Skandynawii aż po Alpy i wschodnie Karpaty pomiędzy Renem a środkową Wołgą. W Polsce największe skupiska występują na Śląsku, Kujawach oraz w południowej i południowo-wschodniej Małopolsce.(PAP)

Nauka w Polsce, Marta Stańczyk, Magdalena Barcz

mas/ aszw/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera